A gdybyś mógł spersonalizować swoje auto…

*Nabywcy nowych aut dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to ci, którzy z zadowoleniem kupują egzemplarze czekające na nich w salonie. Druga działa zgodnie z zasadą smart shoppingu i dokładnie wie, czego potrzebuje. *

Klienci, którzy mają sprecyzowane oczekiwania względem samochodu, chętnie korzystają z każdej możliwości jego spersonalizowania, czyli dokładnego dopasowania go do swoich potrzeb, marzeń i oczekiwań. Dzięki takiemu podejściu do kupowania auto z pewnością będzie powodem do radości przez lata.

Czy każde auto da się spersonalizować?

Kupujący luksusowe pojazdy od lat mogą korzystać z możliwości wybierania elementów wyposażenia z bardzo długiej ich listy. Dopłaty nie należą do niskich, na przykład za fotele z możliwością elektronicznej regulacji w kilkunastu płaszczyznach trzeba dopłacić nawet 20 000 złotych, a za doskonałe nagłośnienie firmy Bose drugie tyle. Kilkaset złotych kosztują pojedyncze elementy dekoracyjne, wykonane z wysokiej jakości drewna.

Na szczęście również w tańszych autach pojawia się wiele ciekawych składników wyposażenia, dostępnych za dopłatą. W niewielkim Oplu Adam (auto klasy A) można zamówić sufit wykonany z lampek LED, których układ naśladuje gwiazdy na niebie, w innych pojazdach można zamontować piękny, przezroczysty sufit, dający pasażerom wspaniałe wrażenia w czasie jazdy.

Dostępne są także zestawy do personalizowania wyglądu zewnętrznego, które podkreślają jego elitarny, sportowy albo terenowy charakter. Całość mogą uzupełniać fabryczne naklejki na karoserię, czego ciekawym przykładem jest Renault Captur.

Personalizować można także modne samochody SUV. Nie muszą już mieć standardowego napędu na cztery koła. Producenci SUV premium, BMW i Volvo, oferują je z napędem na jedną oś (przednią u Szwedów i tylną w aucie niemieckim).

Szwedzkie Volvo XC60 jest najciekawszym przykładem daleko posuniętej personalizacji SUV-ów. Jedynie w dziedzinie bezpieczeństwa Szwedzi pozostają konsekwentni i już w standardzie oferują niezwykle bogate wyposażenie.

A jeśli ktoś nie chce i nie lubi wybierać? Nie musi. Wiele firm postępuje tak jak Suzuki, które swoją flagową limuzynę Kizashi wyposażyło we wszystkie dostępne rozwiązania, jakie firma mogła w niej zastosować (włącznie z napędem AWD).

Personalizować można także najtańsze modele, nazywane brzydko golasami, w których brakuje często nawet instalacji radiowej. Tu jednak lista wyposażenia opcjonalnego jest bardzo krótka, a ceny wysokie.

To musisz otrzymać w standardzie

Niezależnie od tego, ile kosztował nasz samochód, zgodnie z prawem obowiązującym na terenie Unii Europejskiej musi być wyposażony w przednie poduszki powietrzne (kierowcy i pasażera), pasy bezpieczeństwa (z systemem informującym o tym, czy są one zapięte), systemy ABS i ESP, czujniki ciśnienia w oponach TPMS, mocowania Isofix dla dziecięcych fotelików w dwóch miejscach, wzmocnione oparcie tylnej kanapy (osłona przed ciężkimi przedmiotami z bagażnika, które w razie ostrego hamowania mogłyby przełamać kanapę i uderzyć w pasażerów) oraz system sygnalizujący wybór optymalnego biegu (tylko w autach wyposażonych w manualne skrzynie biegów).

Spersonalizuj swoje auto – pierwszy etap – napęd

Najpierw wybiera się markę i model. Potem przychodzi czas na napęd. Wybór jest szeroki. Standardowy silnik benzynowy (pali nieco więcej, ale jest mało absorbujący), nowoczesny silnik benzynowy budowany zgodnie z zasadą downsizingu (turbodoładowany, mocno wysilony, nie zawsze tak oszczędny, jak twierdzą to producenci), silnik Diesla (bardzo oszczędny, ale nie nadaje się do ciągłej jazdy po mieście ze względu na filtr DPF/FAP, poza tym drogie są naprawy osprzętu), układ hybrydowy (bardzo oszczędny, składa się z silnika benzynowego i elektrycznego, niestety jest drogi), napęd elektryczny (mistrz oszczędności sprzedawany za koszmarną cenę). Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Trzeba też pamiętać o dobraniu mocy silnika odpowiednio do własnych potrzeb. SUV z silnikiem o mocy 90KM będzie miał dynamikę starego żółwia, z kolei kierowca, który jeździ bardzo spokojnie, nie powinien kupować auta z silnikiem o wielkiej mocy. Sto koni to minimum do poruszania się po trasach. W Europie panuje niemal równowaga
pomiędzy samochodami z silnikami benzynowymi i Diesla. Co piąte nowe auto kupowane w Japonii jest hybrydą. W USA bezwzględnie dominują pojazdy napędzane benzyną.

Napęd AWD to kolejny punkt na mapie preferencji. Trzeba za niego sporo dopłacić. Warto o nim pomyśleć, gdy kupuje się duże auto (crossover, SUV, pickup), które będzie eksploatowane na podmiejskich drogach albo w rejonach podgórskich, gdzie zimą panują ciężkie warunki.

Co ze skrzynią biegów? Te manualne nie wymagają dopłat, standardem są sześciobiegowe. Automaty są bardzo wygodne i oszczędne. Siedmiobiegowa skrzynia dwusprzęgłowa zmienia biegi w ułamku sekund. Trzeba jednak sporo dopłacić i pamiętać o tym, że o automat należy dbać (nie wolno zapomnieć o wymianie oleju), a koszty naprawy będą znacznie wyższe.

Personalizacja wyglądu zewnętrznego

Podstawa to kolor nadwozia. Badanie firmy Axalta Coating Systems wykazało, że jedna czwarta aut na świecie ma kolor biały. Są one szczególnie popularne w Ameryce Północnej. W Europie najpopularniejsze są za to pojazdy mające barwę niebieską. Czarne stanowią natomiast 19 proc. motoryzacyjnej populacji. Opłaca się dopłacić za ładny kolor i metaliczny połysk, gdyż taki egzemplarz przez lata będzie atrakcyjnie się prezentował, a potem szybciej uda się go sprzedać.

Pakiety dodatków chromowych (listew wokół okien, klamek, listew bocznych, dodatkowego obramowania grilla) znacznie zwiększają elitarny wygląd auta i doskonale pasują do ciemnych kolorów nadwozia. Są idealne do SUV-ów i limuzyn. Do SUV-ów i terenowych kombi pasują także ciekawe dodatki stylistyczne, które podkreślają terenowe zdolności auta (nakładki na nadkola, osłony silnika itd.). Można też zamawiać firmowe dodatki sportowe obejmujące spojlery, specjalne grille i wyposażenie wnętrza (specjalne fotele, sportową kierownicę, często łączone z obniżonym zawieszeniem i większą mocą silnika). W autach klasy A przeważnie stosowane są ozdobne naklejki i dodatki w kontrastowych kolorach.

Drogim, ale bardzo wygodnym dodatkiem są reflektory adaptacyjne, które nie tylko samodzielnie doświetlają zakręty, ale jeszcze same zmieniają światła z długich na krótkie, bez konieczności ingerencji ze strony kierowcy.

Personalizacja w dziedzinie bezpieczeństwa

W dziedzinie systemów biernych najczęściej oferowana jest możliwość dokupienia kurtyn bocznych i poduszek powietrznych chroniących kolana oraz stopy kierowcy i pasażera. Można także wybierać spośród szeregu systemów aktywnych ułatwiających poruszanie się i po mieście, i po trasie. Systemy takie kontrolują bezpieczną odległość pomiędzy pojazdami i w razie czego same uruchamiają hamowanie. Inne rozwiązania powstały po to, aby kontrolować martwe pole w lusterku za pomocą kamer, a także dbać o to, by auto nie zjeżdżało z pasa ruchu.

Niezwykle przydatne są systemy wspierające kierowcę w nocy. Radar i kamera termowizyjna sprawdzają przestrzeń przed autem i w razie czego ostrzegają kierowcę lub uruchamiają hamowanie. Elektroniczne wyposażenie znacznie szybciej wykryje to, czego nie jest w stanie nocą uchwycić ludzkie oko – pieszego lub biegnące zwierzę.

Nie można zapomnieć o wyposażeniu auta, które umożliwia nam łatwe parkowanie w mieście. Najlepiej w tej roli sprawdzają się kamery cofania, z których obraz przekazywany jest na centralny monitor w samochodzie. Dostępne są już rozwiązania rodem z filmów science fiction w postaci asystenta parkowania, który nie tylko sprawdza, czy auto zmieści się w danym miejscu, ale jeszcze sam wjeżdża na określony obszar, manewrując kierownicą.

Personalizacja wnętrza

O możliwościach personalizacji wnętrza samochodu, zwłaszcza w autach klasy premium, można by napisać książkę. Niektórym osobom wystarczają standardowe fotele, elektrycznie sterowane szyby z przodu i zwykłe audio, a szczytem luksusu jest dla nich jednostrefowa klimatyzacja. W coraz większej liczbie samochodów pojawiają się już wielofunkcyjne monitory, pozwalające na korzystanie z nawigacji oraz wygodne sterowanie większością systemów, w jakie jest wyposażone auto (sterowanie nimi przypomina obsługę smartfona).

A jeśli ktoś chce auto zmienić w salon na czterech kołach? Na przeszkodzie stoi tylko grubość portfela. Czterostrefowa klimatyzacja, podgrzewane, wentylowane fotele pokryte najlepszą skórą i ustawiane elektronicznie w wielu płaszczyznach, system audio o najwyższej, krystalicznej jakości dźwięku, wykorzystujący dwadzieścia głośników, doskonała nawigacja, która samodzielnie znajdzie wolne miejsce parkingowe… Internet pozwalający na stałe surfowanie po sieci. System rozrywki dla pasażerów tylnej kanapy, którzy w czasie jazdy mogą grać, słuchać muzyki albo oglądać filmy, każdy na swoim ekranie. Najwyższej jakości egzotyczne drewno, lakier fortepianowy, chromowane lub aluminiowe listwy, nie wspominając o miniaturowej lodówce, doskonale chłodzącej napoje latem. To oczywiście tylko niektóre elementy wyposażenia współczesnych aut klasy premium. Lista jest dłuższa, jest w czym wybierać.

Wyposażenie funkcjonalne

Interesuje ono najbardziej osoby, które wykorzystują samochód do pracy albo do realizowania swoich pasji. Hak, koło zapasowe lub dojazdowe, listwy boczne, aluminiowe osłony silnika (przydatne przy jeździe w terenie, relingi dachowe (do przewożenia ciężkich rzeczy na dachu). Zazwyczaj ceny są niewielkie, a funkcjonalność bardzo wzrasta.

Personalizacja kluczem do zadowolenia

Nie można być zadowolonym z czegoś, co nie spełnia naszych oczekiwań. Nie warto też płacić za coś, czego nie będziemy wykorzystywać. Dlatego opłaca się skonfigurować swoje nowe auto, aby przez wiele lat dawało nam prawdziwą radość z dokonanego zakupu.