Bezkluczykowy system otwierania auta
Pamiętacie czasy, kiedy wchodzenie do samochodu polegało na bieganiu wokół i otwieraniu wszystkich drzwi? Sposób numer dwa, to wejście kierowcy do auta i gimnastyka z zabawą w podnoszenie "grzybków" od wewnątrz. Później przyszła pora na zamek centralny - zbawienny wynalazek! Kilka lat później otrzymujemy zamek centralny z pilotem. Wydawało się, że to już szczyt lenistwa. Jednak nie. Od kilku lat mamy system bezkluczykowego otwierania samochodu. Auto wyczuwa kiedy zbliżamy się z kluczykiem i samo odblokowuje zamki w drzwiach. Analogicznie wygląda zamykanie auta. Oddalamy się i zamki same się ryglują. Również nie musimy używać kluczyka do rozruchu samochodu, często wystarcza już tylko przycisk "start engine".