Z policyjnych statystyk wynika, że w Polsce coraz więcej osób jeździ bez prawa jazdy. W walce z tym procederem ma pomóc rządowy pomysł zaostrzenia kar – za prowadzenie samochodu bez wymaganych uprawnień ma grozić grzywna w wysokości 3 tys. zł, a nawet kara więzienia.
Trudniejsze egzaminy na prawo jazdy, ale też przesiadanie się kierowców samochodów na motocykle, oznaczają, że coraz większa liczba osób postanawia zasiąść za kierownicą bez wymaganych uprawnień. Rosnąca skala tego zjawiska spowodowała, że rządzący postanowili podnieść kary. Dzisiaj za prowadzenie pojazdu bez wcześniejszego zdania egzaminu grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Policjanci najczęściej nakładają tę wyższą karę, ale zdaniem ustawodawców jest to za mało. Przede wszystkim wzrosnąć ma kwota kary – grzywna ma wynieść 3 tys. zł. Dodatkowo osoba złapana drugi za to samo przewinienie nie będzie już nawet mogła zdobyć prawa jazdy w najbliższym czasie, a także straci możliwość korzystania z już posiadanych kategorii, gdyż otrzyma zakaz prowadzenia pojazdów przez 3 lata. Co więcej, złamanie go może oznaczać karę więzienia do trzech lat.