Już ponad 15 tys. pieszych w tym roku zostało ukaranych mandatami za nienoszenie odblasków po zmierzchu poza obszarem zabudowanym. Z przedstawionych przez policję danych wynika, że w ostatnim sezonie jesienno-zimowym (od 21 września 2014 do 21 marca 2015 r.) na drogach doszło do 15 800 wypadków, w których zginęło 1 547 osób, a 18 800 zostało rannych. - Jedna trzecia ofiar śmiertelnych to piesi - powiedział Marek Konkolewski z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego KGP. Podkreślił, że nawet w terenie zabudowanym i przy świetle lamp człowiek poruszający się wzdłuż drogi czy przechodzący przez jezdnię jest słabo widoczny dla kierowcy jeśli nie ma odblasków.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
W sierpniu 2014 roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym. Do tej pory obowiązek noszenia odblasków miały jedynie dzieci do 15. roku życia. Został on rozszerzony na wszystkich pieszych, którzy poruszają się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym. Pieszy może się poruszać bez elementów odblaskowych po zmierzchu jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla niego lub po chodniku bądź w strefie zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem. Przez pierwsze miesiące od wprowadzenia nowych przepisów policjanci stosowali głównie pouczenia. Od początku tego roku wystawiają za to wykroczenie mandaty; na ponad 23 000 osób, które złamały te przepisy, ponad 15 000 zostało ukaranych mandatami od 20 do 500 zł.
Zainaugurowana pół roku temu akcja "Bezpieczny, bo widoczny", pod patronatem Komendy Głównej Policji i Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, ma za zadanie propagować i uświadamiać, jak ważne jest noszenie odblaskowych elementów garderoby. Organizatorzy akcji pod koniec zeszłego roku przeprowadziła badanie opinii (ponad 1 200 ankiet) na temat noszenia materiałów odblaskowych. Okazało się, że większość osób (75 proc.) posiada odblaski, lecz tylko 14 proc. nosi je zawsze. Aż 41 proc. nie nosi ich w ogóle.
W 2014 r. na drogach doszło do prawie 35 000 wypadków, w których zginęły 3 202 osoby, a ponad 42 000 zostało rannych. Policji zgłoszono ponad 348 000 kolizji. Główne przyczyny wypadków to nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. W całej Unii Europejskiej w 2014 roku na drogach ginęło średnio 51 osób na jeden milion mieszkańców. Polska znalazła się w czołówce krajów z najwyższym wskaźnikiem - przekraczającym 80 ofiar na milion mieszkańców. W naszym kraju wyniósł on 84. Gorzej jest tylko na Łotwie (105), w Rumunii (91), Bułgarii (90) i na Litwie (90).
Źródło: PAP
ll/moto.wp.pl