Ford T - 16,5 mln. szt.
To niemal archetyp współczesnej motoryzacji i w pewnym sensie zwycięzca tego zestawienia.
Żaden bowiem z prezentowanych tu modeli nie osiągnął takiego wolumenu sprzedaży modelem, który nie został poddany zasadniczym modyfikacjom technicznym. Jest to także pierwszy światowy samochód jednego producenta, bowiem w latach 1908 - 1927 wytwarzaniem T zajmowało się kilkanaście fabryk od Stanów Zjednoczonych, przez Kanadę, Brazylię, Argentynę i Chile, po Danię, Wielka Brytanię i Japonię.
Auto było napędzane rzędowym silnikiem benzynowym 2,9 l o mocy 20 KM przekazywanej przez trzybiegową skrzynię na koła tylnej osi. Ford T to oczywiście pierwszy w historii samochód wytwarzany na linii produkcyjnej, przez co drastycznie udało się obniżyć koszty wytwarzania i uczynić go produktem masowym. O ile czas produkcji gotowego auta tradycyjną wówczas metodą oscylował wokół 12 h, to po wprowadzeniu systemu Henry'ego Forda, udało się go zmniejszyć do... 93 minut. Ford wytwarzał wówczas sam więcej samochodów dziennie niż wszyscy inni producenci razem wzięci. Na auto kosztujące 260 USD (obecnie równowartość ok. 3200 USD) w ciągu kilku dni po premierze przyjęto 15 tys. zamówień.
W 1914 roku z taśm fabryki Forda zjeżdżało ok. 10 tys, aut dziennie, a po sprzedaniu 10-milionowego egzemplarza, co drugi samochód na świecie to był Ford T. W rekordowym dla produkcji 1923 r. z wszystkich zakładów marki wyjechało 2 011 125 egzemplarzy tego modelu. Łączny wynik popularnego Forda pobił dopiero VW Garbus niemal pół wieku później.