Trwa ładowanie...
30-03-2012 14:40

Toyota Aygo: dwie twarze miejskiego auta

Toyota Aygo: dwie twarze miejskiego autaŹródło: Piotr Mokwiński
d12d1sb
d12d1sb

Miejski model Toyoty dostępny jest na rynku od 2005 roku. Mimo niewielkich zmian wprowadzonych w 2008, do dziś stanowi konkurencyjną ofertę dla rywali z segmentu A. Przez 7 lat udało się japońskiemu koncernowi pozyskać 580 tysięcy nabywców. Docelową klientelę zdominowali mężczyźni po 55 roku życia i kobiety przed 35. Po takim okresie, wypadało przedstawić światu zmodyfikowaną wersję. Już wkrótce w salonach pojawi się najnowsze wcielenie zgrabnego mieszczucha.

Zewnętrzne zmiany nie należą do imponujących. Nową twarz Aygo zdobią światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, przedni zderzak i grill w stylu Keenlook oraz delikatnie przyciemnione szyby boczne. Ponadto, długość zwiększono o 15 milimetrów i na tym właściwie zakończono modernizacje. Zwarte nadwozie nadal nie przekracza 3,5 metra i cechuje się krótkimi zwisami, dzięki czemu jego zwrotność bardzo ułatwia poruszanie się po zatłoczonych aglomeracjach. Zakorkowane miasta stanowią naturalne środowisko dla "japonki". Sprawdzi się ona w drodze na zakupy i podczas podwożenia dzieci do szkoły.

W tej ostatniej kwestii pomoże stosunkowo przestronne wnętrze, które na krótszych dystansach z powodzeniem zmieści czworo pasażerów. Rozstaw osi na poziomie 234 centymetrów, gwarantuje przyzwoitą ilość miejsca w przedziale pasażerskim. Mimo skromnych gabarytów, udało się wygospodarować sporo miejsca na nogi i głowy, a także na liczne schowki mieszczące mniejsze przedmioty. Reszta elementów obecnych wewnątrz pozostała bez większych zmian.

Na środku kokpitu pojawił się opcjonalny odtwarzacz przystosowany do obsługi iPoda, oferujący również bezprzewodowe połączenie z telefonem. Plastiki użyte do wykończenia wnętrza są typowe dla tego segmentu. Twarde materiały zdominowały środek, lecz ich spasowanie nie budzi większych zastrzeżeń. Katalogową nowość stanowi odmiana Chilli. Do jej wyróżników należą pomarańczowe wykończenia tapicerki foteli, utrzymana w tym samym kolorze obudowa zegarów, wykończenie głośników oraz nawiewów. To pozwoliło nieco podnieść temperaturę wewnątrz.

d12d1sb

Japońskiego z trzech trojaczków produkowanych w Kolinie napędza silnik o pojemności jednego litra. To w zupełności wystarczająca jednostka generująca 68 KM i 93 Nm. W połączeniu z manualną przekładnią, gwarantuje osiągi zapewniające dynamiczne poruszanie się po miejskich arteriach. Producent stara się nas przekonać o średnim zużyciu paliwa na poziomie 4,4 litra na 100 km. Wynik raczej nieosiągalny w wielkich metropoliach, jednak jeśli dodamy do powyższej wartości litr, otrzymamy rzeczywiste spalanie. Dla klientów ceniących komfort, przygotowano zautomatyzowaną skrzynię bezstopniową z opcjonalnymi manetkami przytwierdzonymi do koła kierownicy. To wariant dla zwolenników podwyższonego hałasu i nieco gorszych osiągów.

Ceny zmodernizowanego Aygo zaczynają się od 32 500 złotych. W standardzie nie odnajdziemy zbyt wielu udogodnień, dlatego warto dopłacić kilka dodatkowych tysięcy złotych i zdecydować się na bogatszą odmianę, gwarantującą znacznie wyższy poziom wygody i codziennej użyteczności.

Przy okazji premiery najmniejszej "azjatki", polski oddział Toyoty przedstawił owoc swojej wytężonej pracy podczas ostatnich kilku miesięcy. Sportowa wersja została stworzona na bazie standardowego modelu wzbogaconego o komponenty z większych braci. Pod maskę trafił silnik z Yarisa wraz z 6-stopniową skrzynią manualną, koło zamachowe o obniżonej o 30 proc. masie, przebudowany układ wydechowy i sportowy dolot. Po wszystkich modyfikacjach okazało się, że motor generuje 120 koni mechanicznych.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Zawieszenie też nie pozostało seryjne. Hamulce tarczowe przeszczepiono z Yarisa, podobnie jak wahacze i belkę skrętną, amortyzatory wraz ze sprężynami pochodzą z katalogów KW Competition, natomiast w nadkolach zadomowiły się 15-calowe aluminiowe koła Braid z niskoprofilowymi oponami w rozmiarze 195/45. Zmniejszony prześwit i rasowy biały lakier wymagały zastosowania uatrakcyjnionego nadwozia. Zaprojektowany od podstaw body kit może się podobać. Poszerzone nadkola, 12-centymetrowe listwy progowe, a także wydatne zderzaki, dodają japońskiej mieszczce sportowego charakteru.

d12d1sb

Efektu dopełnia odmienione nie do poznania wnętrze. Odnajdziemy w nim kubełkowe fotele z czteropunktowymi pasami bezpieczeństwa, klatkę bezpieczeństwa i zestaw wskaźników niedostępny w cywilnej odmianie. Specyfikacja Sport to unikat na skalę ogólnoeuropejską i występuje tylko w jednym egzemplarzu. Jako nieliczni w Polsce, mieliśmy okazję sprawdzić jej możliwości na wyłączonym z ruchu odcinku. Potężny hałas dobywający się z czeluści układu wydechowego zwiastował niezłe emocje.

Samochód prowadzi się niczym przyklejony do asfaltu i nie uznaje kompromisów. Przyspiesza do setki w 8 sekund i osiąga aż 200 km/h. Połyka zakręty z gracją rasowego sportowca, natomiast dzięki napędowi na przednią oś, jest łatwy do opanowania. Wielka szkoda, że nie zobaczymy tego samochodu na ulicach. Gdyby udało się wyprodukować limitowaną edycję w wielkości kilkuset sztuk, na pewno znaleźliby się chętni żądni mocnych wrażeń za kierownicą.

Piotr Mokwiński

d12d1sb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d12d1sb
Więcej tematów