Oryginalny Land Rover Defender – nawet ratowany kolejnymi liftingami lub rozmaitymi pakietami tuningowymi – musiał udać się na emeryturę. Po 72 latach od pokazania pierwszego Land Rovera, na trudny test w Namibii zabieram zupełnie nową generację, która jest jedną z najbardziej zaawansowanych terenówek na rynku.
To tutaj kręcono ostatnią część "Mad Maxa", postapokaliptycznej i smutnej wizji przyszłości. Namibia nie jest jednak tak przerażająca jak pomysły George’a Millera. Jest zadziwiająca i wielokulturowa. Trzeba tylko opuścić hotelowe wygody i wyjechać z dala od cywilizacji.
Stare "Garbusy", Buicki, Cadillaki oraz wiele innych, amerykańskich i europejskich, legendarnych old- i youngtimerów poszło na żyletki, by stworzyć upiorną, pędzącą przez pustynię scenografię w najnowszej części "Mad Maxa".