Skoda Octavia RS Combi 2.0 TDI: czeska fabryka mocy

Brytyjczycy mawiają, by nie oceniać książki po okładce. To samo dotyczy samochodów. Skoda Octavia dzięki dopiskowi RS potrafi sprawić, że kierowcy szybciej krąży krew. Jednocześnie nie oznacza to, że nie będzie mógł zawieść rodziny na weekendowy wypoczynek, a na stacji paliw zbankrutuje.

Skoda od kilkunastu miesięcy jest bezsprzecznym liderem sprzedaży w Polsce. Mimo, iż nie ma w swojej ofercie zbyt wielu modeli, to dwa podstawowe - w postaci Octavii i Fabii - wystarczają, aby napędzać dobrą koniunkturę. Inżynierowie postanowili podejść w sposób konserwatywny do ich zaprojektowania, więc też na takich klientów się nastawili. W powyższych samochodach nie odnajdziemy zbyt wiele polotu. Docenimy natomiast ich wzorową funkcjonalność, oszczędne i dopracowane silniki, a także niemiecką solidność, która na wielu działa niczym magnes. Marketingowcy Skody uznali jednak, że to za mało i postanowili rozszerzyć ofertę o bardziej sportowe odmiany swoich najpopularniejszych pojazdów.

Dopisek RS umieszczony w nazwie, nie wziął się znikąd. To ukłon w stronę Skody 130 RS przygotowanej z myślą o rajdach. Pierwsze trzy załogi udanie zadebiutowały w Rajdzie Monte Carlo w 1976 r. Pod maską tego modelu spoczywał silnik o pojemności 1228 cm3 generujący 140 KM przy 8500 obr./min. Skromna masa samochodu sprawiała, że przyspieszał on do 100 km/h w 7.5 sekundy i rozpędzała się do 220 km/h. Kolejny pojazd oznaczony powyższym symbolem, pojawił się dopiero 24 lata później. W 2000 r. światło dzienne ujrzała Octavia RS z benzynową, 180-konną jednostką napędową. Dopiero w drugiej generacji tego wyrośniętego kompaktu, zastosowano wysokoprężny motor w najmocniejszej specyfikacji. Taki właśnie egzemplarz chcielibyśmy wam bliżej przedstawić.

Sylwetka tej najdroższej odmiany, nie różni się przesadnie od słabszych krewniaków. Klasyczne linie nadwozia wzbogacono o przeprofilowane zderzaki, LED-owe oświetlenie do jazdy dziennej i dwa emblematy umieszczone na krańcach
karoserii. Trzeba jednak przyznać, że niezbyt wyszukany design wespół z kilkoma dodatkami, potrafi przyciągnąć spojrzenia okolicznych gapiów. Biały lakier udanie kontrastuje z przyciemnionymi szybami i 18-calowymi felgami z niskoprofilowym ogumieniem.

Niewiele gorzej przedstawia się sytuacja wewnątrz, gdzie najbardziej rzucają się w oczy odpowiednio wyprofilowane fotele z wydatnym logo w górnej części. Obito je skórą i alcantarą w dwóch odcieniach, co skutecznie ożywia smutną kolorystykę reszty materiałów wykończeniowych. Dostateczne podparcie pod lędźwie i właściwa długość siedziska, pozwalają przejechać nawet kilkaset kilometrów bez wyraźnych oznak zmęczenia. Nie będą też narzekać pasażerowie spoczywający na kanapie. Nie zabraknie im miejsca nad głowami, zaś przed kolanami dyskomfort mogą odczuwać jedynie koszykarze. Za ich plecami czeka na ekwipunek bagażnik o pojemności aż 580 litrów. Po złożeniu oparć, wartość ta wzrośnie do 1620 jednostek przestrzennych.

Skoda Octavia w najlepszych cenach! Sprawdź! Samochody nowe i używane!

RS-ka już w standardowej specyfikacji została bardzo przyzwoicie wyposażona, jednak testowana wersja posiada wszystko, czego moglibyśmy sobie zażyczyć w segmencie usportowionych kompaktów. Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, czujniki parkowania przednie jak i tylne, rozbudowana jednostka multimedialna z łatwą w obsłudze nawigacją to zestaw w zupełności wystarczający do komfortowego użytkowania na co dzień. Dostęp do wszelkich urządzeń następuje w sposób intuicyjny i nie wymaga ani chwili zastanowienia. Szkoda tylko, że zdecydowano się na tak mało sportowych wyróżników wewnątrz. Ograniczono się do aluminiowych nakładek na pedały i symbolu RS przytwierdzonego do kierownicy. Niedosyt rekompensują materiały wykończeniowe bardzo dobrej jakości.

Octavia w rodzinnym nadwoziu to głos rozsądku przemawiający z naszego wnętrza. Nikt nie podważy jej walorów funkcjonalnych, jednak mało kto się spodziewa, że może ona dostarczyć aż tylu emocji podczas jazdy. Pod maską umieszczono najmocniejszego w ofercie diesla o mocy 170 KM. Generuje on 350 Nm momentu obrotowego dostępnego w przedziale 1750-2500 obr./min, dzięki czemu nie musimy się martwić o niedostatki siły napędowej. Auto żwawo przyspiesza już od najniższych wartości prędkości obrotowej, jednak należy uważać na buksujące koła. To duża liczba niutonometrów przekazywanych na przednią oś sprawia, że auto ma problemy z szybkim złapaniem optymalnej przyczepności. Z manualną skrzynią biegów, Skoda osiąga pierwszą setkę w 8.5 sekundy i zatrzymuje wskazówkę prędkościomierza na 225 km/h.

Jeśli ktoś nie przepada za częstym sięganiem do lewarka, warto rozważyć kupno odmiany z 6-stopniową
przekładnią DSG. Znacznie wpłynie ona na wzrost wygody przemieszczania się po mieście. Działa błyskawicznie i właściwie dobiera przełożenia do aktualnego stylu jazdy. Co nie zmienia faktu, że ręczny mechanizm również zasługuje na słowa uznania. Droga prowadzenia drążka jest krótka, zaś każdy z biegów wchodzi z wyczuwalnym oporem. Delikatnie możemy się też ukłonić przed układem jezdnym. Inżynierowie dość sztywno zestroili zawieszenie, na co też niemały wpływ mają 18-calowe obręcze z cienkimi jak kartka papieru oponami. Na większych nierównościach potrafi „dobić”, ale w ogólnym rozrachunku, komfort znajduje się na akceptowalnym poziomie.

Sportowe nastawy pobudzają wyobraźnię kierowcy, który bez najmniejszych obaw powinien odważnie pokonywać wszelkiej maści zakręty, w których konstrukcja zachowuje się całkowicie neutralnie i wybacza wiele błędów wynikających z braku doświadczenia. Warto jeszcze wspomnieć o spalaniu. RS zadowoli się w mieście niecałymi 9 litrami oleju napędowego, zaś w dynamicznej jeździe po drogach ekspresowych obfitującej w częste manewry wyprzedzania, nie przekroczy 6.8 litra.

Octavia od lat pozostaje najchętniej wybieranym kompaktem, jednak nie w tej wersji. Na przeszkodzie stoi zapewne stosunkowo wysoka cena. 115 tysięcy złotych za bazową wersję i nieco ponad 130 za testowany egzemplarz może skutecznie odstraszyć niektórych amatorów szybkiego podróżowania. Ci którzy się zdecydują, nie powinni narzekać. W standardzie otrzymają funkcjonalne nadwozie nie rzucające się przesadnie w oczy, dobre właściwości jezdne i niewielką utratę wartości, ważną w momencie odsprzedaży samochodu. Żądnych jeszcze mocniejszych wrażeń, zachęcamy do zapoznania się z odmianą 2.0 TSI o znacznie wyższym zapotrzebowaniu na paliwo, ale też zdecydowanie lepszych osiągach.

Piotr Mokwiński

Skoda Octavia w najlepszych cenach! Sprawdź! Samochody nowe i używane!

"Skoda Octavia RS Combi 2.0 TDI" - DANE TECHNICZNE