Trwa ładowanie...

Policja dalej mierzy prędkość radiowozów. Mandaty łatwo podważyć

"Istotą sprawy i problemem jest to, że wideorejestratory w radiowozach zapisują ich własną prędkość, a nie prędkość kontrolowanego samochodu. – twierdzi poseł Józef Lassota. Sąd uniewinniał kierowców "złapanych" w ten sposób, ale policja dalej wystawia mandaty na podstawie zawodnego systemu.

Policja dalej mierzy prędkość radiowozów. Mandaty łatwo podważyćŹródło: East News, fot: Pawel Skraba/REPORTER
d4jofze
d4jofze

Urządzenia typu Polcam czy Videorapid montowane w nieoznakowanych radiowozach zapisują prędkość auta, w którym się znajdują, a nie pojazdu uchwyconego na filmie. "Najważniejszym czynnikiem wpływającym na dokładność pomiaru jest zachowanie takiej samej odległości pomiędzy pojazdami (…) na początku i na końcu pomiaru, co w normalnych warunkach drogowych jest praktycznie niemożliwe" – czytamy w interpelacji wysłanej do ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Pomimo dwóch wyroków policjanci dalej wystawiają mandaty na podstawie pomiarów dokonanych taką nieprofesjonalną metodą. Jako pierwszy nieprawidłowości wskazał Sąd Rejonowy w Lublinie już w 2017 roku. Później, w 2018 roku, potwierdził je sąd w Katowicach. W obu sprawach oskarżonych uniewinionno, choć nie powinno to dziwić. Na nagraniu, pomimo tego, że mierzony samochód rozpoczął hamowanie, prędkość na nagraniu się nie zmieniała.

Policyjna Kia Stinger  Autokult.pl
Policyjna Kia Stinger Źródło: Autokult.pl, fot: Autokult.pl

Co ciekawe, wymiar sprawiedliwości potwierdził, że w świetle prawa stosowanie systemu Polcam jest dopuszczalne. Spełnia on bowiem wymagania zapisane w rozporządzeniu ministra gospodarki dot. przyrządów do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym. Gdy dwa lata temu posłowie Kukiz’15 zainteresowali się tematem, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński wskazał, że urządzenie Videorapid "zostało dopuszczone w 2012 roku do stosowania przez policję przez Prezesa Głównego Urzędu Miar (GUM)". Tak właśnie wpadamy w pętlę.

Urządzenia nagrywające wykorzystywane są np. w nieoznakowanych BMW serii 3 czy zakupionych niedawno kiach stingerach. Przy przeprowadzaniu przetargu posłowie ponownie zauważyli, że pomiary z tych pojazdów nie są obiektywne. Nie przeszkodziło to we wprowadzeniu ich na drogi.

d4jofze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jofze
Więcej tematów