Aston Martin to marzenie wielu zmotoryzowanych. Jak się okazuje, można je spełnić łatwiej, niż można byłoby przypuszczać. 12,5 tys. funtów za samochód Jamesa Bonda to wciąż rozsądna propozycja. By auto odzyskało dawny blask, trzeba jednak włożyć w nie sporo pracy. Ekipie "Fanów 4 kółek" odrobina chęci i talentu wystarczyła, by brzydkie kaczątko przeobraziło się w imponującego łabędzia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.