Trwa ładowanie...

Wodorowy pocisk - Ford Fusion Hydrogen 999

Wodorowy pocisk - Ford Fusion Hydrogen 999
d2541p2
d2541p2

Przyjazne środowisku naturalnemu źródła napędu wciąż nie kojarzą się najlepiej. Przecież takie samochody są powolne i nudne – to główny argument ich przeciwników. Ford postanowił, że pojazdy zasilane ogniwami wodorowymi wcale nie muszą być nudne, a tym bardziej wolne. Koncern postanowił, że na dnie słonego jeziora w Utah zostanie podjęta próba bicia rekordu prędkości.

Ford poszedł jednak o wiele bardziej wymagającą drogą, niż inne zespoły. Maszyna przeznaczona do bicia rekordu nie powstała bowiem jako jednostkowy twór. Przy jej konstruowaniu czerpano z podzespołów drogowych aut. Dzięki temu koncern może poszczycić się faktem, iż jako pierwszy na świecie podjął próbę bicia rekordu prędkości samochodem z napędem wodorowym bazującym na produkcyjnym aucie.

Ford Fusion Hydrogen 999 powstał we współpracy z firmą Ballard Power Systems, która dostarczyła ogniwa paliwowe. Inżynierowie zakładu Roush zajęli się serwisowaniem, zaś większość prac konstrukcyjnych jest zasługą studentów Ohio State University.

d2541p2

Głównym problemem Forda, podobnie jak innych firm oferujących pojazdy z napędem wodorowym była walka z nadwagą samochodu. Znaczna masa ogniw sprawiła, że mimo zastosowania kompozytowej karoserii oraz poliwęglanowych szyb bolid gotowy do drogi ważył aż 3039 kg!

Do jego napędu posłużył jednak silnik rozwijający 770 KM. Wystarczyło to, by popędzić po dnie słonego jeziora z prędkością aż 333,58 km/h! Po jej uzyskaniu Rick Byrnes, były kierowca testowy Forda oraz zawodnik znany z niejednego występu na festiwalach prędkości w Bonneville zwolnił spadochron, by możliwie szybko wytracić znaczną szybkość.

Kierowca był ponadto chroniony przez rozbudowaną klatkę bezpieczeństwa, kubełkowy fotel oraz wielopunktowe pasy bezpieczeństwa. Ford Fusion Hydrogen 999 różnił się od drogowych pojazdów również brakiem lusterek, felgami minimalizującymi opór powietrza oraz sportowymi zapinkami na masce.

Co prawda przyjdzie jeszcze nieco poczekać, nim równie dynamiczne pojazdy trafią na drogi publiczne, to Ford udowodnił, że alternatywne źródła napędu wcale nie oznaczają kresu motoryzacji do jakiej przywykliśmy przez lata...

Łukasz Szewczyk

d2541p2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2541p2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj