Trwa ładowanie...
Auto Świat
porady
29-11-2010 15:52

Polemika: LPG - szambo czy perfumeria?

Polemika: LPG - szambo czy perfumeria?
d3lgi5r
d3lgi5r

Na naszych łamach trwa zażarta dyskusja zwolenników i przeciwników auto gazu. Wszystko zaczęło się po artykule Trujący gaz - koniec mitu czystego paliwa opublikowanym przez Auto Świat. Na jego treść odpowiedzieli specjaliści od instalacji LPG z serwisu gazeo.pl. Teraz znów przyszedł czas na odpowiedź redakcji Auto Świat. Zapraszamy do lektury.

(fot. PAP/DPA)
Źródło: (fot. PAP/DPA)

W październikowym miesięczniku "Auto świat Poradnik" ukazał się artykuł o instalacjach LPG do samochodów oraz test Seata Leona Cupry z 240-konnym silnikiem z bezpośrednim wtryskiem paliwa i instalacją LPG firmy Elpigaz. Auto wzięło udział w projekcie promującym zasilanie gazowe European Gas Independent Fuel Tour (eGIFT), a także w kilku testach dziennikarskich.

Trafiło m.in. do "Auto Świata". Artykuł, który w umiarkowany sposób zwracał uwagę na wady zasilania gazowego, biorące się m.in. z niechlujstwa mechaników i niskiej jakości komponentów, bardzo nie spodobał się redaktorom Gazeo.pl (jeden z partnerów medialnych eGIFT) - panom Wojciechowi Mackiewiczowi i Robertowi Markowskiemu.

(fot. PAP/DPA)
Źródło: (fot. PAP/DPA)

W tekście "LPG przyjaciel czy wróg? Cała prawda o autogazie" zamieszczonym na WP.PL zarzucili nam stronniczość, liczne błędy i tendencyjne podejście do tematu. A tymczasem jest odwrotnie: to właśnie oni, zaangażowani w gazowy lobbing, niechętnie mówią o smutnej prawdzie: jakość instalacji i usług montażowych w Polsce jest, delikatnie mówiąc, umiarkowana, a problemy liczne.

d3lgi5r

W artykule zamieszczonym w "Poradniku" brakuje ponoć informacji, że "zdecydowanej większości problemów można uniknąć dzięki profesjonalnemu montażowi i użyciu właściwie dobranych komponentów wysokiej jakości". Stawiam pytanie: jaki wpływ ma na to klient warsztatu gazowego? Ma stać nad mechanikiem i mu podpowiadać?

Wspomnę tylko o tym, że gdyby autorowi miesięcznika "Poradnik Auto Świat" zamontowano instalację tak, jak w testowanym przez redakcję "Auto Świat" Seacie, przygotowanym do prezentacji, wizytówce firmy sprzedającej samochodowy sprzęt LPG - kazałby zwrócić sobie pieniądze, instalację wymontować i naprawić auto!

(fot. PAP/Bogdan Borowiak)
Źródło: (fot. PAP/Bogdan Borowiak)

Z pewnością są ludzie, którym awarie w aucie nie przeszkadzają i takie szczegóły jak osłona silnika przyczepiona do już niemal przetartych przewodów za pomocą jednorazowych złączek albo przewód od WC w bagażniku nie stanowią problemu. Dla mnie to jednak problem - po prostu nie lubię niskiej jakości towarów i usług. Ale o tym konkretnym przypadku dalej.

d3lgi5r

Panowie żartują z twierdzenia, że kiedyś gaz można było uznać za paliwo ekologiczne, a teraz już niekoniecznie, twierdząc, że skład gazu się nie zmienił, a jakość się poprawia - więc o co chodzi redaktorowi "Poradnika Auto Świat"? Otóż o to, że skład chemiczny paliwa jest ważny, ale nie najważniejszy, istotne jest to, w jakich warunkach się spala i co opuszcza rurę wydechową.

(fot. Auto Świat/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Auto Świat/autoswiat.pl)

A tu już nie mamy do czynienia z perfumerią, raczej z szambem. Gaźnikowy Golf II albo Golf III z prymitywnym wtryskiem benzyny przy zasilaniu gazowym i idealnym wysterowaniu instalacji mógł truć na gazie mniej niż na benzynie. W przypadku nowszych aut jest inaczej, układy benzynowe są niezwykle skomplikowane i precyzyjne, a układy oczyszczania spalin dostosowane do współpracy z oryginalnym osprzętem i paliwem benzynowym.

d3lgi5r

Efekt? Instalacje gazowe - niezależnie od jakości paliwa - mają spore problemy, aby osiągnąć wyniki porównywalne ze spalaniem benzyny przez oryginalny układ wtryskowy auta. Można je oczywiście uzyskać w starannie przygotowanych i wyregulowanych egzemplarzach przeznaczonych do badań homologacyjnych - w autach przerobionych przez mniej lub bardziej profesjonalne warsztaty bywa to co najmniej trudne.

Instalacje LPG mają homologacje i to ma świadczyć o tym, że spełniają najostrzejsze normy emisji spalin. Ja się bardzo cieszę, że są jeszcze ludzie - jak autorzy z Gazeo.pl - naiwni i pełni wiary w to, że jeśli jakiś przedmiot ma homologację, to działa tak, jak powinien. Mechanicy w warsztatach montujących instalacje LPG wpisują w dokumenty wartości teoretycznie zmierzone analizatorem spalin, ale w praktyce nikt tego nie sprawdza.

(fot. PAP/DPA)
Źródło: (fot. PAP/DPA)

Diagności na stacjach kontroli pojazdów nie czepiają się nadmiernie składu spalin - szczególnie w przypadku aut z LPG. Gdyby byli czepliwi, bardzo wiele zagazowanych aut musiałoby odwiedzić warsztat - w celu dokonania przeróbki odwrotnej do montażu instalacji. Tak to działa. Czy winna jest marna jakość komponentów instalacji, czy jakość montażu, jest dla efektu końcowego bez znaczenia.

d3lgi5r

Uwaga na auta z instalacją LPG! Przed zakupem wymagają dokładnego sprawdzenia Co do osiągów aut na gazie, które według mnie są trudne do przewidzenia z góry: dwa niemal identyczne auta z identyczną instalacją gazową mogą mieć na gazie zupełnie inne osiągi, raz jest lepiej, raz gorzej.

(fot. PAP/DPA)
Źródło: (fot. PAP/DPA)

Autorzy z Gazeo.pl są innego zdania, bo obserwowali strojenie na hamowni 75-konnej Skody. Udało się i Skoda na gazie jeździła tak samo dobrze jak na benzynie (przynajmniej będąc jeszcze w warsztacie). Brawo! Dopytam więc: ile samochodów, w których zakłada się instalacje, jest strojonych na hamowni? 1 procent? Pół procenta? Promil? A może jeszcze mniej?

d3lgi5r

Panowie sprytnie też pomijają, zamieszczony w tym samym numerze "Poradnika", test Seata Leona Cupry (240 KM) z supernowoczesną instalacją LPG - przygotowaną do prezentacji, oddaną dziennikarzom do testu. Na swojej stronie internetowej zamieszczają nawet skan z "Poradnika Auto Świat", w którym jednak przycięto najbardziej atrakcyjny wątek. Czyżby nie spodobał się tytuł "Mam gaz w Cuprze!"?

W każdym razie miało być dobrze, a wyszło jak zwykle: test na hamowni wykazał istotny (choć przy tej mocy mało dotkliwy) spadek mocy. Auto - gdyby diagnosta na stacji kontroli pojazdów spełnił swoją powinność - straciłoby dowód rejestracyjny, gdyż współczynnik nadmiaru powietrza (lambda) wyniósł 1,1, a norma mówi, że ma być 1,0 +/- 0,03.

(fot. PAP/EPA)
Źródło: (fot. PAP/EPA)

Co do jakości montażu, o której tyle mówią gazowi lobbyści, właśnie testowy Seat Leon Cupra to typowy przypadek polskiej warsztatowej jakości, a raczej bylejakości. Tylna półka nie chciała wskoczyć na miejsce, bo butla okazała się za duża? To się wycięło otwór w półce i się zmieściło! Lampka oświetlenia bagażnika zasłonięta została zbiornikiem na gaz? Nie szkodzi, przecież można wozić w bagażniku latarkę! Osłona silnika nie wskoczyła na swoje miejsce, bo przeszkadzają wtryskiwacze gazowe? Przecież można ją przywiązać, aby nie spadła. Itd, itd.

d3lgi5r

Co do ilości spalanego gazu w stosunku do spalania benzyny, co w artykule zamieszczonym w "Poradniku Auto Świat" nie było krytyką, a rzeczową informacją: panom Wojciechowi Mackiewiczowi i Robertowi Markowskiemu nie podoba się, że napisaliśmy, iż auto zasilane gazem spala więcej LPG niż benzyny - mierząc w litrach, oczywiście. Ponoć "znacznie bardziej obiektywne" jest kryterium wagowe, z którego wynika, że auto spala mniej gazu (mierząc w kilogramach) niż benzyny.

(fot. PAP/EPA)
Źródło: (fot. PAP/EPA)

Panowie! Na stacji paliwowej kupujemy autogaz na litry! Zapomnijmy na chwilę o ekologicznych, tanich i niezawodnych butlach turystycznych! Co do możliwości technicznej jazdy na gazie, gdy silnik jeszcze się nie rozgrzał: autorzy z Gazeo.pl twierdzą, że to możliwe. Jasne, że możliwe. Można z takim samym powodzeniem dusić gaz i jednocześnie wciskać hamulec, ale po co psuć samochód?

Panowie, jeszcze jedno: nie wszystkie zagazowane samochody mają instalacje IV generacji, które w pewnym stopniu zapobiegają niebezpiecznemu zubażaniu mieszanki i przegrzewaniu głowicy silnika - opowieści o tym, że do usterki silnika przy zbyt wczesnym przełączeniu na gaz dojść nie może, są nie fair wobec czytelników.

Jeszcze słowo o wersji krytycznego wobec "Poradnika" artykułu na Gazeo.pl. Czytamy tam: "Najnowocześniejsze układy wtrysku gazu w fazie ciekłej "startują" - dzięki inteligentnemu dobraniu składu mieszanki - już w momencie rozruchu silnika (z pominięciem rozgrzewki na benzynie) i podają LPG wprost do komory spalania przez oryginalny wtryskiwacz, ale o tym autor najwyraźniej nie wiedział".

Faktycznie. Nie wiedziałem w każdym razie, że coś takiego można założyć do samochodu, który fabrykę opuścił bez instalacji. Jeśli jakiś warsztat w Polsce coś takiego montuje w autach osobowych, to dajcie znać gdzie, a ja już sprawdzę za ile, przetestuję i opiszę. Podajcie adres i numer telefonu - jeśli go znacie! Tymczasem jednak, o ile mi wiadomo, coś takiego w wersji komercyjnej, przystosowanej do warsztatowego montażu w aucie osobowym, nie istnieje. Zatem uważam, że porównywanie instalacji fabrycznych, a także prototypów, z instalacjami warsztatowymi to jednak zwykłe nadużycie.

Fabryczne instalacje gazowe, przyznaję, są to produkty zupełnie inne niż montowane w warsztatach - czy to autoryzowanych, czy po prostu "gazowych". Jednak, o ile mi wiadomo, w Polsce samochody z fabryczną instalacją LPG nie są sprzedawane w istotnych ilościach. Te, które są, mają instalacje montowane już poza fabryką - albo u dilera, albo tuż przed dostarczeniem do dilera. A to taki szczegół, który robi różnice.

Reasumując: czy LPG w aucie to szambo? Tego nigdy nie napisałem, zawsze sugerując, aby czytelnicy sami policzyli sobie, czy montaż im się opłaca - bo jeden na tym zarobi, a inny nie. Zawsze radzę jednak, aby wziąć pod uwagę nie tylko zalety zasilania gazowego, o których mówią wiele gazowi lobbyści, ale i wady.

Radzę też, aby do teoretycznych wyliczeń podchodzić z rezerwą, bo nie biorą one pod uwagę dodatkowych kosztów. Z jednej strony bowiem np. lobbyści mówią wiele o profesjonalnym podejściu do instalacji LPG, o koniecznych przeglądach, jakości itp, a z drugiej - podając swoje wyliczenia - biorą pod uwagę tylko koszty paliwa.

Wydaje się, że nam - redaktorom poradniczej gazety motoryzacyjnej - powinno zależeć, aby jak najwięcej ludzi jeździło na gazie. Mielibyśmy wówczas więcej czytelników szukających porady w kłopocie. A jednak przyzwoitość każe mówić i o zaletach różnych rozwiązań, i o wadach - o ile tylko o nich wiemy.

Maciej Brzeziński
"Auto Świat Poradnik"

d3lgi5r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3lgi5r
Więcej tematów