Trwa ładowanie...

Karty na stół: sprawdzamy, którego miejskiego hatchbacka najbardziej opłaca się wybrać

Segment miejskich hatchbacków to część rynku, w którym liczy się każda złotówka. Klienci najczęściej jednak liczą je nie tam, gdzie trzeba. Sprawdź, jak nie popełnić ich błędów i rzeczywiście dokonać najkorzystniejszego wyboru.

Karty na stół: sprawdzamy, którego miejskiego hatchbacka najbardziej opłaca się wybraćŹródło: Materiały prasowe, fot: Volkswagen
dfu6za4
dfu6za4

Trendy rynkowe mogą się zmieniać, ale miejskie hatchbacki niezmiennie stanowią jedną z głównych sił na rynku nowych samochodów. Ich segment jest nie tylko bardzo popularny wśród odbiorców, ale i samych producentów. Funkcjonuje na nim wyjątkowo dużo modeli, co prowadzi do wyjątkowo zaciętej rywalizacji o klienta. Patrząc na obecny poziom cen miejskich aut i poziom ich zaawansowania technologicznego wydaje się, że dzięki tak dużej konkurencji to właśnie w tym segmencie możemy liczyć na szczególnie dobry stosunek ceny do jakości.

Ta opinia jest prawdziwa jednak tylko dla wybranych modeli na rynku. W segmencie miejskich hatchbacków na klientów czekają rzeczywiście bardzo dobre wybory, ale i parę pułapek. By utrzymać konkurencyjność na tak trudnym rynku, niektórzy producenci idą na skróty i zdobywają uwagę klienta niską ceną zakupu czy obietnicami niskich kosztów eksploatacji.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Volkswagen

W realnym świecie ich modele mogą okazać się tymczasem zauważalnie droższe. Kryją one zakamuflowane koszty i zarobek producenta w miejscach, o których klient nie myśli, wybierając nowy samochód. Ostateczny rachunek za użytkowanie auta, obejmujący wszystkie elementy od zakupu, przez eksploatację, po sprzedaż, może tymczasem *różnić się nawet o 10 proc. *w zależności od wybranej oferty.

dfu6za4

By nie dać się złapać na nieplanowane wydatki i poznać rzeczywiście najlepszą pozycję w tym bardzo konkurencyjnym segmencie rynku, należy poznać TCO każdego z aut. Pod tym skrótem kryje się całkowity koszt posiadania samochodu, czyli formuła, z której korzystają profesjonaliści do porównywania ze sobą nowych aut dostępnych na rynku.

Jednym z takich niezależnych ekspertów trudniących się obliczaniem TCO jest firma Eurotax. Ten działający od wielu lat specjalista od obliczania kosztów użytkowania i wartości rezydualnej samochodów, sięgnął po najpopularniejsze pozycje z segmentu aut miejskich (Volkswagena Polo, Forda Fiestę, Nissana Micrę, Opla Corsę Renault Clio i Toyotę Yaris)
. Porównano auta w podobnych konfiguracjach z silnikiem benzynowym o mocy około 100 KM i przeprowadzono dla nich jednakową symulację eksploatacji na przestrzeni czterech lat z pokonywanym przebiegiem określonym na 15 tys. km rocznie. W tym porównaniu zdecydowanie najkorzystniejszym wyborem okazał się Volkswagen Polo.

Dlaczego? Badanie to dobrze obrazuje, że kategorie, którymi przy wyborze samochodu kieruje się wielu kierowców – przede wszystkim cena katalogowa i zużycie paliwa – mogą wprowadzać w błąd. Gdyby porównywać jedynie wartości wzięte z cenników w salonach, Volkswagen Polo byłby najdroższym samochodem w tym porównaniu – cena zakupu jest po prostu najwyższa. Jednak już po zrównaniu wyposażenia, wzbogacając konfiguracje konkurentów o takie podstawowe elementy jak klimatyzacja, radioodtwarzacz czy połączenie Bluetooth (w Polo w standardzie), model z Wolfsburga przestaje być najdroższy. A dziś chyba nikt nie wyobraża sobie jazdy bez klimatyzacji.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Volkswagen

Miejski model Volkswagena swoją przewagę buduje też wraz z upływem czasu, oferując swojemu właścicielowi korzyści na przestrzeni całego okresu eksploatacji. Polo z *nowoczesnym silnikiem 1.0 TSI *odznacza się jednymi z najniższych poziomów zużycia paliwa, ale jeszcze większą oszczędność, sięgającą paru tysięcy złotych, pozwala poczynić na przeglądach.

dfu6za4

Wizyty w serwisie to czynność, w której wielu producentów upatrzyło sobie szansę ukrycia kosztów i odzyskania pieniędzy poświęconych przy obniżeniu ceny swojego produktu. Serwisowanie jest więc czynnikiem, na którą klienci muszą zwracać szczególną uwagę, bo zła decyzja* może okazać się bardzo kosztowna.*

Volkswagen posiada szczególnie korzystną ofertę serwisową dla swoich modeli. Dystans pomiędzy przeglądami sięga nawet 30 000 kilometrów – wizyty w serwisach są więc rzadsze, co stanowi nie tylko oszczędność, ale i wygodę. Volkswagen oferuje też promocyjne pakiety przeglądów, które pozwalają utrzymać koszty eksploatacji na bardzo niskim poziomie i przewidzieć, jak będą kształtowały się przez cały okres użytkowania – bez ryzyka pojawienia się nieoczekiwanych wydatków.

Kluczowym czynnikiem, pozwalającym w wielu przypadkach rozstrzygnąć dylemat, który samochód najbardziej opłaca się wybrać, jest jego wartość przy odsprzedaży. Tak też jest w przypadku omawianego porównania Eurotaxu. Podobnie jak i inne modele Volkswagena, tak i charakterystyczną cechą Polo jest utrzymywanie wysokiej wartości na przestrzeni wielu lat.

dfu6za4

Według danych ekspertów Eurotaxu miejski model Volkswagena zachowuje po czterech latach ponad 55 proc. ze swojej początkowej ceny. To zauważalnie więcej niż konkurenci spod znaku Forda, Nissana, Opla, Renault i Toyoty. Volkswagen Polo cieszy się dużym popytem na rynku wtórnym (jest najczęściej wyszukiwanym samochodem w swojej klasie w największym polskim serwisie ogłoszeń motoryzacyjnych), dlatego też przy jego odsprzedaży można będzie uzyskać za niego najwyższą cenę.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Volkswagen

Podliczając wszystkie czynniki, miejski model Volkswagena okazuje się najtańszy – jego łączny koszt użytkowania na przestrzeni czterech lat może być o nawet ponad 3000 zł niższy od konkurentów, którzy kuszą niższą ceną zakupu lub ich dane techniczne wykazują niższe zużycie paliwa.

dfu6za4

Taki rezultat to dobra wiadomość, kiedy najkorzystniejszą opcją okazuje się najbardziej ceniony i najnowocześniejszy hatchback do miasta. Jako jeden z głównych model wiodącego producenta samochodów na świecie, zupełnie nowa generacja popularnego Polo wprowadziła do swojego segmentu nowe standardy komfortu, funkcjonalności i bezpieczeństwa.

Nowe Polo zadebiutowało w zeszłym roku z nowymi elementami wyposażenia i asystentami prowadzenia znanymi do tej pory wyłącznie z samochodów droższych i większych. Z miejsca stało się najbezpieczniejszym samochodem w klasie *według niezależnego, cenionego stowarzyszenia *Euro NCAP. Już podstawowa wersja oferuje wysoki poziom wyposażenia oraz pojemną kabinę, w której bagażnik urósł z 280 do 351 litrów. Choć konkurencja w segmencie miejskich hatchbacków jest bardzo silna, to przewaga nowego Volkswagena Polo nad swoimi rywalami jest ewidentna.

Artykuł powstał we współpracy z marką Volkswagen

dfu6za4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dfu6za4
Więcej tematów