Ford Grand Tourneo Connect 1,6 TDCi: drugie imię to wszechstronność
Ten Ford potrafi przewieźć 7 pasażerów i jednocześnie 322 litry bagażu. Do tego jego ładowność opisuje liczba 789 kilogramów. Mimo pudełkowatego kształtu nadwozia, wygląda nowocześnie, a z wysokoprężnym silnikiem 1,6 TDCi potrafi zużyć średnio 5,5 litra paliwa. To również ciekawa opcja dla indywidualistów z uwagi na 16 różnych konfiguracji wnętrza. Sprawdzi się jako wół roboczy, jak i rodzinny samochód zdolny w komfortowych warunkach zawieźć 5-osobową rodzinę na wakacje.
Grand Tourneo Connect ma 482 centymetry długości i aż 214 szerokości. Stawiając go na 17-calowych obręczach ze stopów lekkich i przyciemniając szyby po doborze odpowiednio kontrastującego lakieru nadwozia, otrzymujemy miły dla oka design. Dwubryłowa karoseria ma sporą powierzchnię przeszkloną i kilka srebrnych akcentów, zarezerwowanych dla specyfikacji Titanium.
Z dwóch stron wyposażono ją w przesuwne drzwi ułatwiające dostęp do drugiego i trzeciego rzędu. Ogromna klapa bagażnika zyskała również kamerę cofania, czego nie doświadczymy w podstawowych odmianach Forda. Bez czujników cofania i wspomnianej wcześniej kamery, manewrowanie tym kombivanem nie byłoby wcale łatwe.
Wewnątrz Tourneo imponuje przede wszystkim przestrzeń bagażowa. W konfiguracji 2-osobowej mamy do dyspozycji aż 2761 litrów i 218 centymetrów długości kufra z płaską podłogą. To czyni z widocznego na zdjęciach samochodu rasowego dostawczaka. W sytuacji, gdy potrzebujemy pięć miejsc siedzących, pojemność spada do 1305 litrów do linii dachu. Trudno znaleźć w tej klasie równie przestronne auto. W dwóch pierwszych rzędach nawet pasażerowie o koszykarskim wzroście poczują się swobodnie. Miejsca nie brakuje przed kolanami, a nad głowami z powodzeniem zmieścimy jeszcze cylinder nie ocierający o podsufitkę.
Dwa fotele zamontowane już w bagażniku nie stanowią jedynie awaryjnego rozwiązania. Co prawda, dostęp do nich wymagać będzie odrobiny ekwilibrystyki, jednak podróż na dystansie 200-300 kilometrów okaże się jak najbardziej możliwa. Spora powierzchnia przeszklona ułatwia manewrowanie i sprawia, że wnętrze staje się dość przytulne. Jakość materiałów wykończeniowych jest typowa dla tego segmentu. Zabrakło miękkich tworzyw, ale solidny montaż twardych plastików powinien skutecznie wyeliminować występowanie jakichkolwiek niepokojących odgłosów w czasie długoterminowej eksploatacji. Kierownica przeniesiona z Fiesty dobrze leży w dłoniach, a jej wielofunkcyjność ułatwi korzystanie z dobrodziejstw pokładowych.
Specyfikacja Titanium znajduje się na szczycie cennika, dlatego też już w standardzie wyposażono Forda w podgrzewanie przedniej szyby, panoramiczne okno dachowe, automatyczną klimatyzację regulowaną w dwóch strefach, czy komputer pokładowych. W przypadku auta użytkowego, powyższy zestaw w zupełności wystarczy do komfortowej eksploatacji na co dzień. Dodatki w postaci kamery cofania ukrytej we wstecznym lusterku (1415 zł), czy zestaw nawigacji satelitarnej (5068 zł), sugerujemy jedynie tym najbardziej wymagającym.
Pod maską Tourneo występuje jeden silnik benzynowy i jeden motor wysokoprężny w trzech wariantach mocy. Ten najmocniejszy generuje 115 koni mechanicznych i 270 Nm. Współpracuje z 6-stopniową przekładnią manualną, jako jedyny w gamie. Kto poszukuje zrywnego kombivana zdolnego nawiązać rywalizację spod świateł, powinien przyjrzeć się bliżej benzynowej wersji turbodoładowanej oznaczonej jako 1,6 EcoBoost (150 KM). Przy rocznych przebiegach przynajmniej 30 tysięcy kilometrów, diesel będzie słusznym wyborem. Niestety, jego dynamika pozostawia wiele do życzenia. Niewiele ponad 14 sekund do pierwszej setki i tylko 165 km/h prędkości maksymalnej skutecznie utrudnia wyprzedzanie kolumny ciężarek, czy żwawe włączenie się do ruchu.
Auto wynagradza krzywdy niskim zapotrzebowaniem na paliwo. 5 litrów w trasie i 7,5 w mieście to przyzwoite wyniki. Nieźle też pracuje układ kierowniczy i zawieszenie, które bez większych problemów pokonuje wszelkiej maści nierówności. Kłopotliwe są tylko poprzeczne przeszkody wprowadzające odrobinę nerwowości. Z uwagi na znaczne gabaryty, Tourneo nie przepada za bocznymi podmuchami wiatru. Trzeba wówczas mocno trzymać koło sterowe i zachować czujność.
Podstawowa wersja odmiany Grand z 75-konnym dieslem to wydatek nieznacznie przekraczający 78 000 złotych. Za egzemplarz widoczny na zdjęciach trzeba zapłacić przynajmniej 99 tysięcy. W porównaniu z długą wersją VW Caddy, cennik Forda przedstawia się bardzo podobnie. Różnice w tej klasie sięgają zaledwie kilkuset złotych. Mimo blisko 4,9-metrowego nadwozia, Connectem dość łatwo odnaleźć się w miejskiej dżungli. Szybko zaaklimatyzujemy się wewnątrz, a rodzina błyskawicznie polubi praktyczną stronę tego auta. Szkoda, że do oferty nie wprowadzono mocniejszego diesla, bo przy maksymalnym wykorzystaniu przewidzianej przez producenta ładowności, wyprzedzanie na drodze ekspresowej stanowi nie lada wyzwanie.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
" Ford Grand Tourneo Connect 1,6 TDCi" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 560" |
Moc KM / przy obr./min | "115 / 3 600" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "270 / 1 750 – 2 500" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-stopniowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "165" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "14,1" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "5,6 / 4,6 / 4,9" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "7,2 / 5,3 / 6,1" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "322 / 1 305 / 2761" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 818 / 2 137 / 1 840" |
Cena wersji podstawowej w zł | "78 351" |
Cena testowanego modelu w zł | "115 400" |
Plusy | null |
Minusy | null |