O prawie 30 procent, w stosunku do 2006 roku, zmniejszył się w województwie podlaskim ubiegłoroczny import używanych samochodów z krajów nienależących do UE, w tym głównie z USA - poinformowali PAP we wtorek podlascy celnicy.
Z danych Izby Celnej w Białymstoku wynika, że mieszkańcy tego regionu w 2007 roku sprowadzili do Polski prawie 1,5 tys. samochodów z krajów nienależących do UE, w tym niemal 1,2 tys. ze Stanów Zjednoczonych, co stanowi nieco ponad 70 procent importu z tych krajów w 2006 roku.
W opinii dyrektora Izby Celnej w Białymstoku Mirosława Sienkiewicza, jedną z przyczyn spadku liczby sprowadzanych aut, mimo niskiego kursu dolara, który powinien sprzyjać takiemu importowi, jest "restrykcyjne podejście" podlaskich celników do deklarowanej przez zgłaszających wartość celną, czyli wartość auta znajdującą się na fakturze, podwyższoną o koszty transportu i ubezpieczenia.
Zdaniem rzecznika prasowego Izby Macieja Fiłończuka, w ok. 30 procentach przypadków zadeklarowana wartość celna tych aut jest przez celników kwestionowana i podwyższana. Do oszacowania faktycznej wartości prowadzonego auta najczęściej powoływani są biegli.
Używane samochody, które mieszkańcy Podlasia w ubiegłym roku sprowadzili w ramach zakupu wewnątrzwspólnotowego to łącznie ponad 21 tys. pojazdów, czyli o 25 procent więcej niż w 2006 roku.