Zmiany w układzie kierowniczym nowego Focusa
Ford Focus od lat uważany jest za wzór pod względem pracy zawieszenia i układu kierowniczego w klasie kompaktów napędzanych na przednią oś. Nowe wcielenie tego modelu podnosi poprzeczkę. Inżynierowie Forda udoskonalili te elementy, a dodatkowo zaproponowali nowy moduł elektrycznego wspomagania kierownicy i elektronikę asystującą kierowcy.
Wśród współczesnych samochodów modele bez wspomagania kierownicy należą do rzadkości. Obecnie najczęściej stosowany jest układ elektryczny, który w porównaniu ze stosowanym dawniej hydraulicznym cechuje się mniejszym wpływem na spalanie, niewielkimi rozmiarami, a także wszechstronnością. W układzie takim siłę wspomagania można łatwo regulować, co umożliwia jej różnicowanie w zależności od prędkości, a nawet rodzaju pokonywanej drogi.
Zastosowany w Fordzie Focusie, zmodyfikowany system wspomagania kierownicy Electronic Power Assisted Steering (EPAS), łączy dwie, wydawałoby się, niemożliwe do pogodzenia cechy. Redukuje siłę potrzebną do kierowania, zapewniając jednocześnie kierowcy większą precyzję pracy i lepsze wyczucie tego, co dzieje się z przednimi kołami. By osiągnąć maksymalny skręt kół, kołem kierownicy należy obrócić 2,6 razy. Średnica zawracania wynosi 11 metrów.
To jeszcze nie wszystko. Ruchy kierownicy są bacznie śledzone przez system Enhansed Transitional Stability. To pierwszy tego typu układ stosowany w seryjnym samochodzie osobowym. Jak działa ETS? Jego zadaniem jest zapobiegnięcie wpadnięciu samochodu w poślizg. By przewidzieć niebezpieczną sytuację, analizuje on nie tylko prędkości obrotowe poszczególnych kół, ale też położenie kierownicy i szybkość obrotu jej kołem. Jeśli na podstawie tych danych system stwierdzi ryzyko wpadnięcia w poślizg, odpowiednio rozdziela siłę hamowania na poszczególne koła. W ten sposób nowe wcielenie Focus reaguje na niebezpieczeństwo, jeszcze zanim kierowca zda sobie z niego sprawę.
- Poprzez przewidywanie sytuacji prowadzących do utraty przez kierującego panowania nad kierownicą, system Enhanced Transitional Stability inicjuje proces przeciwdziałający takim scenariuszom szybciej, niż jakikolwiek inny układ, co przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa i komfortu jazdy - mówi Norbert Kessing, manager ds. dynamiki pojazdów w Ford of Europe.
Na precyzję prowadzenia pozytywnie wpłynęły także zmiany, które nie dotyczyły bezpośrednio układu kierowniczego. W nowym Focusie użyto nieco grubszych wsporników w komorze silnika i zastosowano technikę spawania łukowego, gwarantującego większą wytrzymałość połączenia. Dzięki tym rozwiązaniom uzyskano wyższą sztywność struktury przedniego pasa samochodu. To przekłada się na mniejszy stopień wyginania nadwozia podczas jazdy w zakręcie. W efekcie ruchy kierownicy szybciej skutkują zmianą toru jazdy auta.
- Ford Focus od dłuższego czasu cieszy się opinią klasowego lidera w zakresie właściwości jezdnych, natomiast nowy model daje jeszcze większą przyjemność z prowadzenia, a jednocześnie oferuje doskonały komfort jazdy, wysoką stabilność i bezpieczeństwo - powiedział Joe Bakaj, wiceprezes ds. rozwoju produktu, Ford of Europe.
W przypadku nowego Focusa każdy ruch kierownicy ma swoje odzwierciedlenie w postaci adekwatnego skrętu koła. Nie jest to przypadek. By osiągnąć taki efekt, inżynierowie Forda o ponad 20 proc. zwiększyli sztywność gumowych tulei dolnego wahacza. Dzięki temu, nawet w warunkach dużego obciążenia, metalowe elementy mocowania oddziałują ze sobą w mniejszym stopniu. To zmniejsza nieplanowane, powstające jako skutek warunków na jezdni, ruchy kół. Poprawia się w ten sposób precyzja prowadzenia.
Kierownica nowego Focusa może być ponadto wyposażona w łopatki. Jeśli wybierzemy automatyczną, sześciobiegową przekładnię PowerShift, zmian pomiędzy poszczególnymi biegami możemy dokonywać za pomocą łopatek znajdujących się po obu stronach kierownicy. To pozwala kierowcy jeszcze lepiej korzystać z wyjątkowego układu kierowniczego Focusa. Bez niepotrzebnego odrywania rąk od koła z niebieskim owalem pośrodku.