Zmiany miały pomóc, a utrudniają jazdę?
Wprowadzenie systemu KERS oraz całkowicie nowe reguły dotyczące aerodynamiki - te zmiany miały sprawić, że kierowcom łatwiej będzie wyprzedzić rywala. Okazuje się jednak, że może być zupełnie odwrotnie!
Po wyścigu o GP Australii kierowcy Toyoty Timo Glock przyznał, że jeszcze nigdy nie było mu tak trudno zbliżyć się do rywala. - To nieprawdopodobne, ile docisku aerodynamicznego straciłem jadąc za Fernando Alonso - powiedział kierowca Toyoty. To o tyle dziwne, że wszelkie zmiany w aerodynamice miały ułatwić podążanie blisko rywala. Okazuje się, że jest inaczej.
B - Jadąc za Kimim Raikkonenem było to nieco łatwiejsze, jednak jadąc za Renault nie miałem szansy się zbliżyć. Za każdym razem traciłem ogólny docisk aerodynamiczny - dodał Glock.
Wyprzedzaniu, paradoksalnie, nie sprzyja też system KERS. - Zawsze gdy byłem wystarczająco blisko rywala, on naciskał przycisk KERS, przez co nie miałem żadnych szans na skuteczny atak - powiedział Glock.
_ RAF _