Złodzieje z Polski na wyspach
Irlandzka policja ostrzegła przed kierowanym przez Polaków gangiem naciągającym Irlandczyków na kupno luksusowych samochodów znacznie poniżej ich rzeczywistej wartości, które pochodzą z kradzieży - poinformował w niedzielę tygodnik "Sunday Times".
Policja ostrzegła klientów, by mieli się na baczności kupując samochody ogłaszane w internecie za gotówkę, po cenie wyglądającej na wyjątkową okazję.
Większość kradzieży dokonanych przez pięcioosobowy gang odnotowano w regionie Leinster (wschodnia Irlandia łącznie z Dublinem). Od kwietnia br. policja odzyskała 12 pojazdów skradzionych przez gang i przez niego sprzedanych. Ich właściciele odzyskali samochody, ale kupujący nie odzyskali gotówki.
Według Finbarra Garlanda z irlandzkiej policji, kradzież samochodu poprzedza włamanie do domu, skąd zabierane są kluczyki. Niektórych włamań gang dokonuje sam, inne zleca młodym irlandzkim złodziejom wskazując samochody, do których chciałby zdobyć kluczyki.
Na czele gangu - zdaniem policji - stoi obywatel polski przeciwko któremu w 2006 r. prowadzono dochodzenie pod zarzutem kradzieży samochodów. Przesłuchano go w związku z incydentem, w którym dubliński policjant został potrącony ukradzionym pojazdem.
Policja wystąpiła do prokuratury o postawienie mężczyzny w stan oskarżenia, ale nie można go było znaleźć. Zdaniem policji, przez pewien czas się ukrywał się i zatarł po sobie ślady ale począwszy od kwietnia wznowił działalność.
Policja zamroziła konto używane przez gangsterów do realizowania bankowych przelewów. Przeszukano też dom w miejscowości Portlaoise, gdzie znaleziono BMW X5 z napędem na cztery koła.
W skład gangu mają też wchodzić dwie kobiety zajmujące się kontaktami z potencjalnymi klientami. (PAP)