Trwa ładowanie...
27-01-2011 14:30

Zimowy sprawdzian Toyoty

Zimowy sprawdzian ToyotyŹródło: zdjęcie producenta
d38v308
d38v308

Niepowstrzymana Toyota Hilux od dawna słynie ze zdolności pokonywania najbardziej ekstremalnych wyzwań - od jazdy na Biegun Północny po zdobywanie islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull. Tym razem z powodzeniem ukończyła kolejną wyprawę - dotarła na Biegun Południowy.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Od 10 listopada do 5 grudnia 2010 r. cztery Toyoty Hilux bezpiecznie przewiozły członków ekspedycji indyjskiego Narodowego Centrum Badań Antarktycznych i Oceanicznych (NCAOR), badających chemię śniegu, tereny lodowcowe i ukryte pod lodem skały, na liczącej 4 600 km trasie z bazy Novo na Biegun Południowy i z powrotem.

Cztery Toyoty zostały wyprodukowane w zaopatrujących rynki europejskie zakładach Toyoty w Republice Południowej Afryki (TSAM, Toyota South Africa Motors). Auta były specjalnie przygotowane do mającej trwać miesiąc wyprawy przez islandzką firmę Arctic Trucks, specjalizującą się w modyfikacjach terenowych pojazdów Toyoty. Auta przetrwały iście ekstremalne warunki. Podczas wyprawy temperatura powietrza spadała nawet do -56 st. C. Do tego samochody musiały wspiąć się na wysokość do 3 400 m nad poziomem morza i pokonać jeden z najbardziej wymagających terenów na świecie.

d38v308

Co ciekawe, pojazdy wykazały się wyjątkowo niskim, jak na tak ekstremalne warunki, zużyciem paliwa rzędu 50 l/ 100 km. Nawet przy użyciu mniej kalorycznego paliwa Jet A-1, przy silniku pracującym przez 24 godziny na dobę i nieustannie działających systemach ogrzewania, zużycie to jest 5 do 8 razy niższe, niż w przypadku pojazdów gąsienicowych. Pozwala to znacznie ograniczyć zarówno problemy logistyczne związane z transportem paliwa, jak i jego koszty (na Antarktydzie beczka ropy może kosztować nawet 10 tysięcy dolarów). Przy takiej oszczędności paliwa, ekspedycja potrzebowała tylko jednego punktu tankowania, w znajdującego się 1 500 km od początku trasy stacji antarktycznej Maitri.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Hilux pokazał również swoje zdolności do przewozu dużych ładunków. Niewielką masę własną, wynoszącą zaledwie 2,2 t, łączy z ładownością 1,5 t i możliwością holowania ładunku o masie 3 t - to ogromna zaleta w przypadku konieczności przewożenia wyposażenia wyprawy, części zamiennych i ludzi, a także po 1 280 litrów paliwa na każdy pojazd.

Choć cztery wykorzystane przez wyprawę pojazdy wymagały pewnych modyfikacji, umożliwiających podołanie wyjątkowo trudnym warunkom jazdy na Antarktydzie, trzylitrowe silniki wysokoprężne D-4D przeszły próbę zwycięsko bez konieczności dokonywania najmniejszych zmian. Niezbędne dla celów wyprawy modyfikacje, dokonane przez Arctic Trucks obejmowały zamontowanie żurawia do podnoszenia ciężkiego wyposażenia i paliwa, wykorzystanie odpornego na niskie temperatury, stosowanego w lotniczych silnikach turbinowych paliwa Jet A-1 z dodatkowymi środkami smarującymi, zmiany przedniego i tylnego zawieszenia oraz układu przeniesienia napędu, dodatkowy system ogrzewania, niższe przełożenia, zabezpieczenia przed wpadaniem w szczeliny lodowe oraz instalację ogromnych opon.

Sprzedawana w ponad 160 krajach i będąca światowym liderem segmentu pick-up, Toyota Hilux znakomicie uporała się z najnowszym, ekstremalnie trudnym wyzwaniem. Przyczyniając się do sukcesu ekspedycji NCAOR dzięki wyjątkowemu połączeniu niskiego zużycia paliwa, prędkości, ładowności i niezawodności, Toyota Hilux po raz kolejny przesunęła granice jazdy w skrajnie trudnych warunkach.

WP: oprac. Lopez

d38v308
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38v308
Więcej tematów