Zima sparaliżowała wschód USA - tysiące ludzi bez prądu
Ponad tysiąc połączeń lotniczych odwołano, a setki tysięcy ludzi zostało pozbawionych prądu z powodu obfitych opadów śniegu wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Od Wirginii po Maine zamknięto szkoły.
W Nowym Jorku ponad milion dzieci nie poszło na lekcje. Władze poinformowały, że większość porannych lotów została odwołana.
Także w Bostonie odwołano setki połączeń lotniczych i zamknięto szkoły.
W Waszyngtonie spadło 25 centymetrów śniegu. To najsurowsza zima od kilku lat - pisze agencja Reutera.
Ponad 314 tysięcy gospodarstw domowych i firm od Georgii po Wirginię zostało pozbawionych prądu - poinformowały lokalne przedsiębiorstwa energetyczne.
Wiejący z prędkością 65 kilometrów na godzinę wiatr komplikował odśnieżanie dróg i autostrad.
Przedstawiciel lotniska w Waszyngtonie poinformował, że wiele połączeń odwołano; podróżni byli narażeni też na znaczne opóźnienia.
Ponad 200 lotów odwołano na lotnisku w Filadelfii.