Zgłosił kradzież auta i znalazł je we własnym garażu
Policjanci z Elbląga błyskawicznie zareagowali na zgłoszenie o kradzieży Audi A4. Ato miało zniknąć z osiedlowego parkingu. Po 24 godzinach samochód odnalazł się w garażu właściciela.
Zgłoszenie od 40-latka o kradzieży Audi A4 nie zaskoczyło funkcjonariuszy, ponieważ model ten występuje w czołówce statystyk kradzieżowych. Jego popularność sprawia, że na rynku części używanych jest duży popyt, co przynosi zyski złodziejom i paserom.
Policjanci ponad dobę szukali skradzionego auta. Z relacji właściciela wynikało, że samochód zniknął z osiedlowego parkingu. Następnego dnia okazało się, że pojazd się znalazł. Właściciel powiadomił policjantów, że dokonał ciekawego odkrycia. Auto stało w jego garażu. Całą sytuację tłumaczył roztargnieniem spowodowanym zawrotnym tempem życia. Postępowanie w sprawie kradzieży zostało umorzone.
Ta historia poziomem absurdu przypomina nam sytuację, w której złodzieje wpadli w ręce policji przez monitoring zainstalowany w ich dziupli. Poniżej link: