Zespoły krytykują decyzję o GP Kanady
Szef BMW Sauber jest bardzo rozczarowany decyzją o rezygnacji z wyścigu o Grand Prix Kanady. Według Mario Theissena rynek północnoamerykański jest bardzo istotny dla wszystkich producentów samochodów.
- Rynek w Ameryce Północnej jest wciąż największy, nie tylko dla BMW - powiedział Theissen reporterom w Japonii.
Theissen dodał, że według niego Formuła 1 zamiast wycofywać się, powinna za wszelką cenę zwiększać swoją obecność za oceanem. Władze toru w Indianapolis nie doszły do porozumienia z Bernim Ecclestonem co do organizacji wyścigów w 2008 i 2009 roku. Po rezygnacji z Montrealu, Formuła 1 w Ameryce Północnej nie zagości wcale.
- Powinniśmy dążyć do zwiększenia swojej obecności na tym rynku, a nie wycofywania się. Montreal powinien otwierać drzwi dla kolejnych wyścigów na tym kontynencie - uważa Theissen.
Bernie Ecclestone odpiera zarzuty. - Ameryka funkcjonuje w inny sposób. Organizatorzy chcą tam zarobić zanim jeszcze wyścig się odbędzie. To już przesada - mówi szef FOM.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani. Ta sprawa będzie jednym z głównych tematów na najbliższym spotkaniu zespołów - powiedział Nick Fry, szef zespołu Hondy.
_ RAF _