Żerań zarabia krocie
Blisko 160 mln zł zarobiła żerańska FSO. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie tak dawno ledwo uniknęła bankructwa - pisze "Puls Biznesu".
W 2007 r. producent samochodów z warszawskiego Żerania zarobił na czysto 159,4 mln zł. Co ciekawe, tym razem wiele wspólnego z zarobkami miała po prostu sprzedaż aut - akcentuje gazeta.
"(...) Zysk FSO w 37 proc. pochodzi z działalności podstawowej. Reszta - z działalności finansowej, głównie są to dodatnie różnice kursowe. Płacimy mniejsze raty kapitałowe i odsetki od naszych kredytów walutowych" - informuje Krystyna Danilczyk, rzecznik spółki.
Analitycy chwalą osiągnięcia finansowe FSO. Podkreślają, że perspektywy także mogą być niezłe. "Rynek ukraiński, gdzie FSO dostarcza większość produkcji, rośnie. Także sprzedaż Aveo na rynki europejskie zdaje się dobrze rokować. Połączenie amerykańskiej marki, koreańskiej jakości i polskiej solidności w produkcji aut z pewnością będą pomagać w sprzedaży" - mówi "Pulsowi Biznesu" Wojciech Drzewiecki, szef firmy analitycznej Samar. (PAP)