Lancer Sports Sedan został zaprojektowany w studiu projektanckim Mitsubishi Motors Europe w Trebur niedaleko Frankfurtu. Wóz jest stylistycznie spokrewniony z modelami Concept-Sportback i Concept-X, które również stylizowano w Europie.
Opływowe nadwozie, długa maska, krótkie zwisy, duży rozstaw kół, charakterystyczna osłona chłodnicy w stylu „myśliwca” oraz głęboko osadzone „oczy” nadają nowego znaczenia pojęciu sportowego sedana.
Temat ten, doskonale współgrający z inspirującą filozofią designerską Mitsubishi znaną jako „japońska nowoczesność”, przywodzi również na myśl sportową historię modelu Lancer liczącą już 35 lat, począwszy od oryginalnego Lancera 1600 GSR z 1973 roku, który w latach siedemdziesiątych zwyciężał w licznych długodystansowych wyścigach w Afryce i Australii, poprzez „gorącego” Lancera EX 2000 Turbo z 1980 roku oraz na obecnej generacji Lancera Evolution skończywszy.
Lancer Sports Sedan będzie się sukcesywnie pojawiać się na poszczególnych rynkach począwszy od końca 2007 roku. Podstawowa wersja będzie napędzana 110-konnym silnikiem 1.5 DOHC MIVEC. Dla ambitniejszych kierowców przygotowano wariant o pojemności 1,8 litra, który oferuje 144 KM.
Na zwolenników oszczędności będzie czekał dostarczony przez Volkswagena silnik 2.0 TDI o mocy 140 KM. Klasą samą dla siebie będzie Lancer Evolution. Napęd na wszystkie koła oraz turbodoładowany silnik 2.0 uczynią z niego prawdziwego pogromcę szos.
W zależności od silnika, powyższe modele będą wyposażone w 5- i 6-biegowe przekładnie manualne, przekładnię CVT, 4-biegowy automat lub 6-biegową przekładnię zautomatyzowaną.
W 2008 roku do Lancera Sports Sedan i Lancera Evolution, dołączy 5-drzwiowy Lancer Sportback. Profil samochodu nawiązujący do coupe powinien w szczególności spodobać się europejskim kierowcom, gustującym w autach typu hatchback.
Niezależnie od typu nadwozia i silnika pod maską Lancer może stać się doskonałą alternatywą dla klientów szukających samochodu o ponadczasowej sylwetce, bezkompromisowej dynamice, niezawodności i dobrym stosunku ceny do jakości.
Łukasz Szewczyk