Zbyt mały bagażnik? Są na to sposoby
Wielu zmotoryzowanych, którzy wyjeżdżają na urlop, musi skonfrontować się z problemem małego bagażnika. Przestrzeń, która jest dla nas zupełnie wystarczająca na co dzień, w czasie wakacji chcielibyśmy drastycznie powiększyć. Okazuje się, że to łatwe.
Zanim ruszymy w drogę do miejsca wypoczynku, musimy zadbać o właściwe umieszczenie licznych bagaży w samochodzie. Podstawowa zasada mówi, by najcięższe rzeczy przewozić na dnie bagażnika. Dopiero na nich układa się kolejne walizki, plecaki i torby. Oczywiście możliwe jest, że nie wszystko zmieści nam się za tylną kanapę. Co wówczas? Jeśli nie wieziemy kompletu pasażerów, możemy wykorzystać wolne miejsca. Trzeba to jednak robić z głową. Bagaż umieszczony wewnątrz samochodu nie może ograniczać widoczności kierowcy, utrudniać kierowania pojazdem oraz zagrażać bezpieczeństwu pasażerów. Powinien być również zabezpieczony przed zmianą położenia.
Zwykle pamiętamy o przymocowaniu rowerów czy innych dużych przedmiotów. Istotne są jednak również te mniejsze. Szczególnie groźne mogą okazać się butelki z napojami. Chodzi nie tylko o to, że w razie wypadku zmieniają się one w pociski zdolne wyrządzić nam krzywdę, ale też o to, że pozostawione w nieodpowiednim miejscu - na przykład w płytkim wgłębieniu między przednimi fotelami - w razie nagłego hamowania lub szybkiego pokonywania ostrego zakrętu mogą wpaść pod nogi kierowcy. Jeśli przedostaną się pod pedały, mogą zablokować możliwość ich użycia. Łatwo wyobrazić sobie, jakie skutki mogłoby mieć przeturlanie się butelki pod pedał hamulca.
Co jednak jeśli mimo dobrego wykorzystania przestrzeni bagażowej jej ilość okaże się za mała? - Wówczas warto pomyśleć o zakupie zestawu, który zwiększy pojemność bagażową naszego auta – wyjaśnia Robert Krotoski, z Allegro.pl. - Składa się on z bagażnika bazowego, czyli poprzecznych belek montowanych na dachu oraz uchwytu rowerowego lub boksu dachowego.
Przed zakupem bagażnika dachowego należy zwrócić uwagę na sposób jego mocowania. Wszystko uzależnione jest od tego, czy samochód posiada relingi dachowe, fabryczne punkty montażu ukryte pod zaślepkami, czy tak zwane rynienki.
- Ceny podstawowych modeli bagażników dachowych zaczynają się już od 100 zł, natomiast za droższe modele renomowanych producentów trzeba zapłacić około 400 do 500 zł – dodaje Krotoski – Bagażniki mogą być wykonane ze stali lub aluminium. Te pierwsze są lakierowane na czarno lub pokryte specjalną gumą, która chroni przez konstrukcję przed uszkodzeniami i czynnikami atmosferycznymi. Bagażniki aluminiowe mają często aerodynamiczne kształty, są więc o wiele cichsze podczas jazdy, do tego trwalsze i bardziej estetyczne.
Bagażnik dachowy stanowi podstawę do montażu na nim uchwytu rowerowego. Składa się on z szyn, do których za pomocą taśm mocowane są koła oraz szczęki, które unieruchamiają ramę, zapewniając bezpieczny transport w pozycji pionowej. Na dachu samochodu zmieści się najczęściej od czterech do sześciu rowerów. Ograniczeniem jest wielkość i nośność dachu, którą przed zakupem dodatkowego bagażnika warto sprawdzić w instrukcji obsługi samochodu. Jeśli z naszych obliczeń wynika, że dach nie wytrzyma ciężaru samego bagażnika i rowerów, warto zainwestować nieco więcej i wyposażyć się w bagażnik montowany do haka holowniczego.
Rozwiązaniem, które zastąpi niebezpieczne ładowanie walizek pod sufit auta, jest transport bagażu na dachu samochodu. Idealnym rozwiązaniem jest boks, który należy zamontować bezpośrednio do bagażnika bazowego. - Przed zakupem należy zwrócić uwagę nie tylko na cenę oraz markę producenta, ale też na jego odpowiednią długość, która z jednej strony zapewni nam odpowiednią pojemność bagażową, z drugiej nie przeszkodzi w otwieraniu tylnej klapy naszego samochodu – wyjaśnia Robert Krotoski – Ceny boksów dachowych zaczynają się od około 300 zł. Za modele wyprodukowane przez uznane firmy należy zapłacić kilka razy więcej, a najdroższe kosztują około 3 do 5 tys. zł. Warto pamiętać, że cena przekłada się na jakość. Wydając więcej, dostajemy lepszy produkt, z lepszych materiałów, z lepszymi zaczepami i zamkami – dodaje.
Najtańsze produkty są wyposażone w zwykłe zamki zatrzaskowe. Bezpieczniejszym rozwiązaniem jest zamek centralny z dwu- lub trzypunktowym ryglowaniem. Dodatkowo warto zainteresować się modelami, które pozwalają na otwieranie pokrywy z obu stron. Przydatnym dodatkiem będą gazowe amortyzatory lub podpory sprężynowe, które ułatwią otwieranie. Każdy boks dachowy ma określoną przez producenta ładowność. Waga bagażu wraz z wagą boksu dachowego i belek montażowych nie może przekraczać nośności dachu samochodu.
Niezależnie od tego, co chcemy przewozić na dachu, trzeba pamiętać, że takie rozwiązanie niesie ze sobą podwyższenie środka ciężkości auta, a to wpływa na pewność prowadzenia i stabilność pojazdu. Warto więc przeznaczyć do boksu dachowego najlżejsze bagaże. Producenci boksów zalecają, aby nie przekraczać prędkości 130 km/h, w przypadku bagażników rowerowych bezpieczna prędkość jest zazwyczaj nawet niższa.
Źródło: Allegro
tb/