Trwa ładowanie...
20-04-2009 07:46

Zawstydzający błąd BMW Sauber

Zawstydzający błąd BMW SauberŹródło: AFP
dw5b7b4
dw5b7b4

Taki błąd jest dla BMW Sauber wręcz zawstydzający - złe zamontowanie przedniego skrzydła przez mechaników spowodowało, że Robert Kubica przez kilkanaście okrążeń musiał jechać z przekrzywionym "nosem". A dyrektor techniczny zespołu zwala winę na Polaka!

Po kolizji z Jarno Trullim na 18 okrążeniu Kubica musiał zjechać do boksu po nowe przednie skrzydło, które było kompletnie zniszczone. Podczas pit stopu wymieniono polskiemu kierowcy nos i zatankowano jego auto "pod korek". Gdyby nie błąd zespołu, byłaby to jedyna wizyta Kubicy w alei serwisowej.

- Miałem bolid pełen paliwa i bez problemów mógłbym dojechać do końca wyścigu. Niestety po sześciu, siedmiu okrążeniach poczułem jakieś wibracje - opowiadał nasz kierowca.

Kubica wyglądał wręcz komicznie jadąc z odpadającym i krzywym przednim skrzydłem. Zespół nie reagował. Dopiero po około dziesięciu okrążeniach w telewizji zobaczył, że coś jest nie tak. Robert wrócił do boksu po nowy nos. - Prawdopodobnie nie został dobrze zamocowany - mówi.

Stracone podczas pit stopu sekundy spowodowały, że szansa na punkty umknęła. A była szansa na niezłe miejsce, być może nawet na miejsce w szóstce.

Zespół BMW Sauber nie przyznaje się do błędu. Dyrektor techniczny zespołu Willy Rampf uznał, że usterka była konsekwencją kolizji Polaka.

WP.PL/Przegląd Sportowy

dw5b7b4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dw5b7b4
Więcej tematów