Zawinił nowy inżynier Kubicy?
Za kłopotami polskiego kierowcy BMW Sauber na torze Sepang może stać niedoświadczony inżynier wyścigowy przydzielony Kubicy (23 l.), Irańczyk Mehdi Ahmadi.
Ahmadi to - podobnie jak Kubica - właściwie debiutant w F1, postać mało znana w gronie inżynierów wyścigowych. Wcześniej był zatrudniony w zespole Saubera i amerykańskich grupach jako fachowiec od aerodynamiki.
To właśnie "race engineer" Ahmadi powinien analizować jazdę Kubicy, ustalać strategię, interpretować informacje od kierowcy i komunikować się szefostwu teamu.
Tymczasem w kwalifikacjach w GP Malezji zespół kierowany przez Ahmadiego najpierw spóźnił się z wypuszczeniem bolidu Kubicy na ostatni przejazd z lżejszym bakiem paliwa (co - jak ocenia Polak - mogło go kosztować dwie pozycje). A potem, podczas wyścigu, na polskiego kierowcę spadły wszelkie możliwe problemy techniczne: od niedomagającej skrzyni biegów i hamulców, po zepsute radio. - Robert miał pecha - przyznał po feralnej imprezie szef sportowy BMW Sauber Mario Theissen.
_ rel="nofollow">Wiecej w "Super Expressie" _Wiecej w "Super Expressie"