Trwa ładowanie...
21-02-2012 17:20

Zarzuty dla 23-latka za podpalenie aut w Warszawie

Zarzuty dla 23-latka za podpalenie aut w WarszawieŹródło: PAP/Bartłomiej Zborowski
d2gmtq1
d2gmtq1

23-letni Jacek T., zamieszany w serię podpaleń samochodów w Warszawie, odpowie za spowodowanie pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób oraz spowodował znaczne straty. We wtorek po południu sąd zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego. Sąd zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego.

Prokuratura wnioskowała o areszt dla mężczyzny. - Sąd zdecydował jednak, że wystarczającym środkiem zapobiegawczym będzie dozór policyjny - poinformował Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury okręgowej. Jacek T. ma zgłaszać się na policję trzy razy w tygodniu.

Jak zaznaczył, 23-latek nie przyznał się do winy. Z nieoficjalnych informacji PAP, ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że złożył wyjaśnienia, które nie znajdują odzwierciedlania w zebranym w tej sprawie materiale dowodowym.

Chodzi o podpalenia, do których doszło w sobotni wieczór w śródmieściu Warszawy. Zniszczonych zostało w sumie siedem aut. Policja, po analizie m.in. zapisów z kamer z ulicznego monitoringu i przesłuchań świadków, zatrzymała Jacka T.

Jak się jednak okazało, nie był to pierwszy raz, gdy Jacek T. podłożył ogień pod samochód. Mężczyzna był w przeszłości notowany za podobne przestępstwa. W 2011 roku został zatrzymany po serii podpaleń kilku aut na terenie Warszawy.

- W zeszłym roku w Śródmieściu i Ursusie po dużej imprezie sportowej podpalił łącznie dziewięć pojazdów. Wtedy usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany - powiedział PAP rzecznik KSP Maciej Karczyński.

Według nieoficjalnych informacji Jacek T., który jest związany ze środowiskiem pseudokibiców, został wówczas aresztowany na dwa miesiące, wyszedł jednak na wolność po wpłaceniu kaucji.

d2gmtq1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gmtq1
Więcej tematów