Jiotto Caspita
Kiedy w 1989 r. na wschodzie Europy walił się komunizm, na Dalekim Wschodzie japońskie zakłady Dome opuścił wyjątkowy pojazd napędzany silnikiem wprost z bolidu F1. Była to jednostka V12 Motori Moderni o mocy 450 KM i rozpędzająca auto nawet do 320 km/h. Jednak rok później auto miało już pod maską motor V10. Samochód zdaniem producentów miał spowodować, że ludzie znów będą chcieli jeździć po torach wyścigowych. Niestety nie udało się nikogo przekonać do tego pomysłu i żaden samochód nie trafił do klienta.