Zamieszanie wokół biopaliw winą rządu
|
|
| --- | PO uważa, że rząd i minister finansów Zyta Gilowska ponoszą odpowiedzialność za ewentualne straty producentów i rolników zaangażowanych w produkcję biopaliw.
Platforma wezwała Gilowską, by wytłumaczyła dlaczego w czasie prac nad przepisami nie poinformowała o skutkach, jakie niesie ze sobą unijna dyrektywa zmieniająca zasady produkcji biopaliw.
"Kiedy w sierpniu 2006 r. parlament zakończył pracę nad ustawą o biopaliwach, obowiązywała już od trzech lat dyrektywa Rady UE nr 96/2003 w sprawie m.in. podatku akcyzowego na biopaliwa. Już od 2003 r. rząd i minister finansów musiał mieć wiedzę, że od 1 stycznia 2007 r. te przepisy się zmienią. Dlaczego w czasie prac nad ustawą o biopaliwach minister finansów nie zabierała głosu w tej sprawie?" - pytał na środowej konferencji prasowej wiceszef klubu PO Zbigniew Chlebowski.
Ustawa - mówił - zachęciła polskich przedsiębiorców i rolników do inwestycji na zasadach, które okazały się nieaktualne, a regulacje wprowadzane przez unijną dyrektywę sprawiają, że produkcja biopaliw w Polsce jest nieopłacalna.
"Rząd i minister finansów powinien wytłumaczyć się, dlaczego o tych przepisach wcześniej nie mówił. Po drugie powinien przygotować konkretne propozycje dotyczące rozwiązania tego problemu" - podkreślił Chlebowski.
Według posła Platformy Aleksandra Grada, rząd przede wszystkim powinien przygotować długookresową politykę akcyzową związaną z biopaliwami. Grad proponuje resortowi finansów zwolnienie z akcyzy biokomponentów, które są samoistnymi paliwami (jak estry), zminimalizowanie opłaty paliwowej oraz opracowanie nowych stawek akcyzowych w ustawie o akcyzie.
"Oczekujemy, że minister finansów pójdzie w tę stronę. Jeżeli tak się nie stanie, to sami wyjdziemy z takimi inicjatywami" - dodał Grad.
Resort finansów wydał rozporządzenie w sprawie zwrotu akcyzy na biopaliwa w grudniu ubiegłego roku. Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia br. Zgodnie z nim, nawet dwukrotnie zmniejszyła się kwota zwolniona od podatku akcyzowego.
Ministerstwo tłumaczyło, że pozostawienie dotychczasowych rozwiązań stanowiłoby niedozwoloną pomoc publiczną i powodowało konieczność zwrotu kwot ulg wraz z odsetkami przez podmioty korzystające ze zwolnień w tym zakresie.
Rozporządzenie zakłada, że zwolnienie z akcyzy dla benzyny silnikowej nieetylizowanej, z dodatkiem biokomponentów, wynosi 1,50 zł od każdego litra dodanych biokomponentów, a zwolnienie dla oleju napędowego wynosi 1 zł od każdego litra dodanych biokomponentów. Według resortu finansów, rozporządzenie w sprawie biopaliw utrzymuje maksymalne, dopuszczalne prawem UE ulgi podatkowe dla producentów biopaliw.
Rolnicy i producenci alarmowali, że po zmianie przepisów produkcja rzepaku i tłoczenie z niego oleju staną się nieopłacalne. Problem dotyczy ok. 6 tys. rolników oraz właścicieli tłoczni. Z powodu zmniejszenia ulgi podatkowej na biopaliwa w trudnej sytuacji finansowej znalazła się Rafineria Trzebinia, pierwszy w Polsce producent biopaliw. Powodem problemów jest zmniejszenie ulg w akcyzie z tytułu dodatku biokomponentów do paliw.
W środę Samoobrona zagroziła wyjściem z koalicji, jeśli Gilowska nie zmieni rozporządzenia w sprawie biopaliw.(PAP)