Załoga RMF 4racing Team ukończyła 4 etap maratonu Drezno-Wrocław
Z dnia na dzień jest coraz trudniej. Wiele niemieckich i francuskich załóg nie ukończyło dzisiejszego odcinka i do bazy rajdu wróciło holowanych przez 8-kołowe ciężarówki serwisowe.
Problemy na 250-kilometrowej trasie miała też jadąca w barwach RMF 4racing Team załoga Robert Kufel/Dominik Samosiuk. Mimo poważnej awarii niebieski GRat ukończył etap.
Trasa była bardzo długa - mówi Dominik Samosiuk, zawodnik RMF 4racing Team. Ostatnie 100 km jechaliśmy z uszkodzoną dźwignią zmiany biegów. Robert zmuszony był do mety jechać tylko na czwartym przełożeniu. Chwilę później zepsuły nam się wycieraczki. Mimo to etap ukończyliśmy cało i zdrowo i z tego bardzo się cieszymy - podsumowuje Samosiuk.
Po wczorajszym odcinku załoga Kufel/Samosiuk prowadziła w klasyfikacji 250 pojazdów. Dzisiaj na mecie zameldowali się na 3. pozycji. Do końca tzw. „Europejskiego Dakaru” pozostały 4 dni. Tymczasem w namiocie serwisowym RMF 4racing Team nie cichnie hałas narzędzi. Mechanicy pod czujnym okiem Dominika Samosiuka reanimują teamową rajdówkę przed piątym etapem rajdu.