Załoga RMF 4racing Team na półmetku maratonu Drezno-Wrocław
To było 5 dni ostrego ścigania w ciężkim terenie. Każda godzina spędzona na trasie morderczego maratonu odcisnęła swoje piętno na zawodnikach. Są wykończeni, ale też szczęśliwi, że udało im się dotrwać do połowy rajdu Drezno-Wrocław. Podwójnie cieszą się zawodnicy RMF 4racing Team- cało i zdrowo dotarli do mety odcinka, kończąc 5. etap na 2. pozycji.
- Dzisiaj było bardzo szybko i w miarę płasko- mówi zawodnik RMF 4racing Team Robert Kufel. - Wolimy ciężkie przeprawowe odcinki, mimo to do końca jechaliśmy w ścisłej czołówce. Startowaliśmy z trzeciej pozycji i kilkadziesiąt kilometrów przed metą wyprzedziliśmy niemiecką Toyotę, kończąc etap na drugiej pozycji- tłumaczy Kufel.
- Jak dotąd jedzie nam się bardzo dobrze- dodaje Dominik Samosiuk, pilot Roberta Kufla i konstruktor GRata. - Samochód spisuje się świetnie, poza kilkoma drobnymi usterkami nic poważniejszego się nie wydarzyło. Przed nami ostatnie ciężkie dni. Jesteśmy dobrej myśli, mamy świetny i zgrany zespół.
Rajdowa karawana przeniosła się dzisiaj z Drawska Pomorskiego w okolice Świebodzina. Jutro serwisowe ciężarówki ruszą w okolice Żagania. Przed zawodnikami ciężki i długi dzień- do pokonania będą mieli 400 km. Do końca rajdu pozostały 3 dni.