Załatwiali lewe prawa jazdy
Policjanci z CBŚ zatrzymali 46 osób które w zamian za łapówki, w pomorskim ośrodku ruchu drogowego w Gdańsku, załatwiali pozytywne wyniki egzaminów na prawo jazdy - poinformowała policja.
Wśród zatrzymanych jest 14 egzaminatorów, 17 instruktorów nauki jazdy, 7 pracowników administracyjnych Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego i 8 właścicieli ośrodków szkolenia.
Z informacji policji wynika, że ta zorganizowana grupa przestępcza działała na Pomorzu w latach 2003-2008. "Ponad 140 kursantów usłyszało zarzuty o popełnionym przestępstwie" - podkreślił Sokołowski.
Trzon grupy stanowili egzaminatorzy, którzy wystawiając negatywne oceny egzaminów kierowali klientów-kursantów do PORD. W ośrodkach szkolenia natomiast kursant spotykał się z propozycją odpłatnego "załatwienia" egzaminu. - Wówczas właściciel placówki przyjmował łapówkę, którą miał dostać egzaminator, a z niej kasował dla siebie marże w wysokości 10-15% kwoty - wyjaśnił Sokołowski.
Jak ustalili policjanci CBŚ w zależności od kategorii prawa jazdy, na które zdawano egzamin płacono od 1000 do 2500 zł. - Co ciekawe, każdy z zatrzymanych egzaminatorów posiadał certyfikat ukończenia kursu specjalistycznego z zakresu przeciwdziałania zjawisku korupcji w ośrodkach egzaminowania kierowców - zaznaczył rzecznik.
Szef gdańskiego biura Prokuratury Krajowej prowadzącej sprawę, Zbigniew Niemczyk powiedział, że "prokuratura zawiesiła w czynnościach służbowych 14 egzaminatorów i zastosowała wobec nich środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości do 75 tys. zł". Dodał, że większość podejrzanych egzaminatorów jest w wieku powyżej 70 lat.
Niemczyk poinformował, że zatrzymani związani są głównie z gdyńskim oddziałem Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. - Śledztwo w tej sprawie trwało od kilku miesięcy i sprawa uważana jest za rozwojową - dodał.
Policja apeluje do osób, które po 1 lipca 2003 r. wręczyły łapówkę i zdały swoje egzaminy w pomorskim ośrodku ruchu drogowego w Gdańsku lub w Gdyni, aby zgłaszały się do najbliższych jednostek policji i składały zawiadomienia o popełnionym przestępstwie.
Jako osoby zawiadamiające będą mogły uniknąć odpowiedzialności karnej za to przestępstwo - zapewnia policja. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(ap)