Zakusy Groenholma
Po zwycięstwie w Monte Carlo, na komplet punktów w Szwecji liczy Fin Marcus Groenholm, as ekipy Forda. Walkę o zwycięstwo zapowiada także kierowca Subaru Norweg Petter Solberg. W 2004 roku sztuki tej dokonał Francuz Sebastien Leob (citroen xsara WRC). - pisze Gazeta Krakowska.
Tegoroczny sezon nie rozpoczął się dla mistrza Świata dobrze. W Monte Carlo Sebastien Loeb finiszował co prawda na drugim miejscu, ale sporo musiał się napracować by tam się wdrapać. Dzięki systemowi Super Rally (można wrócić do zawodów z karą czasową) Francuz mógł walczyć o punkty, a styl w jakim tego dokonał - wchłaniając po drodze konkurentów - zadziwił wszystkich. Co by było, gdyby nie pechowe wypadnięcie z drogi? Loeb znowu wygrałby rajd i to ze znaczną przewagą. Marcus Groenholm, Petter Solberg, a może jednak Loeb? W kilkudziesięcioletniej historii Rajdu Szwecji tylko raz - w 2004 roku - udało się przerwać dominację Skandynawów. Udało się to jedynie aktualnemu mistrzowi Świata i jeśli na odcinkach wokół Hagfors potwierdzi formę - wysoką formę, konkurenci mogą zobaczyć jedynie tył jego Citreona.
Od lutowych zawodów w Skandynawii walkę w Junior WRC rozpoczynają Michał Kościuszko i Jarosław Baran (suzuki ignis Super 1600). Samochodami seyjnymi pojadą Stefan Karnabal i Bartłomiej Boba (mitsubishi lancer evo 8) oraz Andrzej Mancin z Ryszardem Cipuką (mitsubishi lancer evo 7). Czwartą załogę stanowić będą Michał Sołowow i Maciej Baran. Trzeci duet ubiegłorocznych MP sezon zaczął od Rajdu Arktycznego, gdzie jadąc mitsubishi lancerem evo 8 zajął 14 miejsce w klasyfikacji generalnej (11 w grupie N), notując na kilku odcinkach czasy blisko czołowej dziesiątki. Przed Polakami sklasyfikowano wyłącznie Skandynawów.
W Rajdzie Szwecji Michał Sołowow zadebiutuje za kierownicą auta WRC. Kielecki zawodnik pojedzie subaru imprezą S11, którą w zeszłym roku zbudowano jako zapasową dla kierowców fabrycznych Subaru. Auto obsługiwać będą mechanicy z francuskiej Automecii. Trudno jednak liczyć na sukces kielecko-krakowskiej załogi Cersanit RT, skoro do imprezy WRC z numerem 71 wsiądą dopiero podczas odcinka testowego.
Pogoda wręcz rozpieszcza uczestników ledwie dwustopniowymi mrozami.