Zakup używanego samochodu bez niespodzianek

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock

Kupno auta z drugiej ręki zawsze obciążone jest pewnego rodzaju ryzykiem: ze względu na złożoność konstrukcji, nawet najbardziej wprawne oko może ulec złudzeniu, że przedmiotem nabycia jest produkt pełnowartościowy. W całym procesie zakupu najbardziej istotne jest to, by swoje środki wydać na adekwatny do ich wysokości poziom jakości.

Przekłamany przebieg

Choć temat ustawiania liczników na forach motoryzacyjnych jest zakazany, nie jest trudno dokopać się do wskazówek, co trzeba kupić i jak wykonać całą operację podmiany danych. Proceder był na tyle poważny, że stacje diagnostyczne od dnia 1 stycznia 2014 roku przy obowiązkowym przeglądzie technicznym, zobowiązane są do zapisywania stanu liczników kontrolowanych pojazdów (rozporządzenie ministra transportu). Czy oznacza to, że mamy pewność, że kupimy auto z niekręconym drogomierzem? Niestety nie.

Dla nieuczciwego, znającego się na rzeczy handlarza, nie będzie problemem rokroczna redukcja kilometrów o niższe wartości. Oczekujący na przegląd mają ostatnią szansę, by bez wzbudzania podejrzeń cofnąć licznik – kupujący auto na daną chwilę nie może mieć więc pewności, że nie zostanie oszukany.

Ukryte wady techniczne

Jak możemy się przekonać, czytając wzór umowy kupna-sprzedaży samochodu z serwisu autoumowa.pl, jest w niej paragraf mówiący o tym, że sprzedający nie ukrył przed kupującym wiadomych mu wad technicznych. Dobrze, by w momencie zakupu towarzyszył nam znajomy, który w razie problemów będzie osobą poświadczającą słowa sprzedawcy – dla ewentualnego postępowania sądowego z pewnością będzie to przekonujący argument. Dla osób, które zostały „nabite w butelkę” pozostaje obrona zgodnie z art. 556 KC, § 1: Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

Warto zauważyć, że przepis nie zmusza kupującego do bycia ekspertem od motoryzacji – choć oświadczenie o znajomości stanu technicznego jest oczywiście wiążące. Jest to otwarta droga do formułowania konkretnych roszczeń i nierzadko prowadzi do wygrania sprawy przez poszkodowanego. Oczywiście, z całą pewnością jedyną pełną wiedzę o faktycznym stanie auta da opinia mechanika i podłączenie pojazdu pod urządzenia diagnostyczne.

tb/

Źródło artykułu: WP Moto
Wybrane dla Ciebie
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji