Trwa ładowanie...
20-10-2015 11:30

Zadbaj o układ chłodzenia przed zimą

Zadbaj o układ chłodzenia przed zimąŹródło: Fotolia/Avantgarde
dr4321e
dr4321e

Każdej jesieni zmotoryzowani muszą poświęcić swoim pojazdom nieco uwagi, by móc spokojnie oczekiwać nadchodzącej zimy. Jednym z elementów, który bezwzględnie wymaga kontroli, jest układ chłodzenia. Choć wydaje się, że o tej porze roku jest on znacznie mniej obciążony pracą niż latem, zaniedbanie może skutkować drogą w naprawie awarią.

Wraz z nadejściem ujemnych temperatur niektórzy kierowcy mogą obawiać się możliwości zamarznięcia płynu chłodniczego. Ryzyko jest wyraźnie większe, jeśli latem zdarzało się nam uzupełniać ubytki płynu za pomocą wody. Dlatego przed nadejściem zimy warto skontrolować krzepliwość płynu chłodniczego. Jeśli chcemy zrobić to samodzielnie, można wyposażyć się z prosty tester. Kosztujący 20-30 zł glikometr zbudowany jest ze wskaźnika, pompki i rurki. Tę ostatnią zanurza się w zbiorniku wyrównawczym - przy zimnym, niepracującym silniku - i nabiera się płynu.

Tester wskazuje temperaturę zamarzania i wrzenia cieczy. Najlepiej, by płyn, który ma zapewnić bezpieczeństwo naszego silnika, gotował się w temperaturze 125 stopni Celsjusza lub wyższej i nie zamarzał do około -35 stopni. Większość glikometrów pozwala również na obejrzenie płynu wydobytego z układu chłodzenia. Powinien on być przezroczysty, bez zanieczyszczeń. Co jeśli jest inaczej? Wówczas konieczna okazuje się wizyta w warsztacie, płukanie układu chłodzenia i całkowita wymiana płynu.

Jaki wybrać preparat? Na sklepowych półkach znajdziemy płyny różowe, zielone, niebieskie, a nawet żółte czy pomarańczowe. Powszechnie utarło się, że wystarczy wybrać ciecz o takim samym kolorze, jaki dotychczas był w układzie, aby nie popełnić błędu. Niestety sprawa nie jest tak prosta. Producenci płynów chłodniczych dwie dekady temu zaczęli powszechnie stosować barwniki, ale nie każdy z nich przestrzega tych samych zasad.

Większość płynów starszego typu, zdatnych do układów z miedzianą chłodnicą, ma kolor zielony lub niebieski. Organiczne płyny nowej generacji, do układów z chłodnicą aluminiową, są najczęściej różowe lub pomarańczowe. Zdarzają się jednak również niebieskie. Można spotkać się również z płynami, których producenci zapewniają o możliwości stosowania w każdym rodzaju układu chłodzenia. By nie popełnić błędu, najlepiej powierzyć wybór płynu mechanikowi lub przed zakupem sprawdzić w instrukcji obsługi, jakiej cieczy wymaga producent.

dr4321e

Płyn to jednak nie wszystko. Warto również skontrolować stan samej chłodnicy. Zwykle robimy to przed wakacyjnym wyjazdem, ale niewielu zmotoryzowanych pamięta, by przyjrzeć się temu elementowi po powrocie z wojaży. Tymczasem chłodnica jest dość wrażliwa na uszkodzenia mechaniczne i podatna na zabrudzenie. Podzespół należy dokładnie obejrzeć i oczyścić z liści czy błota. Następnie sprawdzamy, czy nie ma żadnych miejsc nieszczelności, a także czy chłodnica nie koroduje. Jeśli stwierdzimy uszkodzenia, musimy zdecydować się na lutowanie chłodnicy lub jej wymianę. Używania płynów uszczelniających nie doradzi żaden mechanik. Ich działanie jest zazwyczaj krótkotrwałe, a dodatkowo wprowadzają do układu zanieczyszczenia.
tb, moto.wp.pl

dr4321e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dr4321e
Więcej tematów