Trwa ładowanie...
d3afb1c
17-06-2014 17:31

Zabytkowe Skody, czyli poczuć motoryzację sprzed lat

d3afb1c
d3afb1c

Dzisiaj Skoda kojarzy się z praktycznymi rodzinnymi samochodami. Modele czeskiej marki hołdują tej filozofii od początku istnienia firmy, jednak w historii Skody nie brakowało też luksusowych limuzyn, modnych kabrioletów i samochodów sportowych. Możliwość choćby chwilowego obcowania z tymi autami sprzed lat pozwala poczuć jak zmieniła się motoryzacja w ciągu ostatnich 100 lat.

Panowie Laurin i Klement, założyciele Skody, zaczynali od produkcji rowerów i motorowerów, ale szybko zajęli się wytwarzaniem samochodów. Pierwsze modele czeskiej firmy (nazywającej się wtedy jeszcze Laurin & Klement) produkowane od 1905 roku były pojazdami z wyższej półki. Nawet tańszy model Popular oferowany od lat 30. powstawał w luksusowej odmianie Sport Monte Carlo z pięknym nadwoziem utrzymanym w stylu art deco, która dzisiaj wita gości zwiedzających muzeum Skody. Bogata kolekcja zabytkowych samochodów, które można tam zobaczyć pokazuje, że czeska marka nie ma się czego wstydzić i mimo tego, że przez lata działała w kraju socjalistycznym, to udało się stworzyć wiele ciekawych modeli.

Gruntownie wyremontowane samochody nie tylko ozdabiają muzealną ekspozycję, ale regularnie startują w historycznych rajdach i uczestniczą w imprezach promujących markę. Mieliśmy okazję przejechać się kilkoma z tych ciekawych modeli pokazujących jak motoryzacja ewoluowała podczas kolejnych dziesięcioleci.

Skoda 1101 Tudor w wersji z otwieranym dachem pochodzi z 1948 roku i udowadnia, że jazda samochodem w czasach powojennych była zupełnie innym doznaniem. We wnętrzu króluje drewno, a materiały wykończeniowe wysokiej jakości dają poczucie, że jedziemy wyjątkowym samochodem. Jednak jeszcze bardziej nietypowo poczujemy się za kierownicą, której ruchy jedynie luźno sugerują zmianę kierunku, a prawie nie istniejące hamulce i moc 34 KM z silnika 1,1 l oznaczają, że jazda po pagórkowatym terenie wymaga planowania na kilkaset metrów na przód. Dzisiejsi konstruktorzy powinni jednak brać przykład z faktu, że mierzące 4050 mm i luksusowo wykończone auto z otwieranym dachem waży zaledwie 940 kg.

(fot. WP.PL/Szymon Jasina)
Źródło: (fot. WP.PL/Szymon Jasina)

Jeszcze o 10 kg mniejszą masę ma Skoda Felicia Roadster z 1961 roku. Odmiana produkowana na eksport do Europy Zachodniej jest wyjątkową rzadkością, ale udowadnia, że niezależnie od pochodzenia klasyczne roadstery zapewniają podobne emocje. W tak lekkim samochodzie 50 KM z silnika o pojemności 1,1 l w zupełności wystarcza do wygodnego podróżowania. Jak zawsze w przypadku roadsterów, tutaj nie liczy się zawrotna prędkość, ale wiatr we włosach i przyjemność z pokonywania kolejnych kilometrów. Dzisiaj decydując się na roadstera nie mamy dużego wyboru, ale w latach 60. był to bardzo popularny rodzaj nadwozia. Klienci mogli wybierać w szerokiej ofercie modeli brytyjskich, włoskich, niemieckich i japońskich. Nic dziwnego, że nawet Skoda zdecydowała się stworzyć auto tego typu. Tak minimalistyczna konstrukcja nie wymaga wiele, a to oznacza, że Skodzie bez problemu udało stworzyć się
samochód, który pod względem przyjemności z jazdy znajduje się w zdecydowanej czołówce.

d3afb1c
(fot. WP.PL/Szymon Jasina)
Źródło: (fot. WP.PL/Szymon Jasina)

Bardziej popularnym modelem była Skoda 1000 MB/1100 MB, jednak w kolekcji znalazły się wyjątkowe odmiany tego samochodu – coupe 1100 MBX i wersja rajdowa. Model dwudrzwiowy pozbawiony środkowego słupka ważył około 800 kg i był najbardziej luksusową odmianą. Przy mocy 51 KM zapewniał nie najgorsze jak na swoje czasy osiągi, jednak umieszczony z tyłu silnik czynił auto trudnym do opanowania przy szybkiej jeździe. Nie przeszkodziło to Skodzie w skonstruowaniu odmiany rajdowej z silnikiem o pojemności 1,3 l i mocy 91 KM. Samochód ten pokonujący poślizgami kolejne zakręty odcinków rajdowych był bardzo widowiskowy.

(fot. WP.PL/Szymon Jasina)
Źródło: (fot. WP.PL/Szymon Jasina)

W swojej kolekcji jeżdżących zabytków Skoda posiada jeszcze bardziej wyjątkowe modele. Odbudowany na oryginalnej ramie Laurin & Klement 300 z 1923 roku pokazuje jak innym doświadczeniem była motoryzacja w swoich pierwszych latach. Z jednej strony silnik o pojemności 4,7 l dostarcza całkiem pokaźną jak na te czasy moc 50 KM i pozwala na rozpędzenie samochodu do 100 km/h. Z drugiej hałas i wrażenia jakie temu towarzyszą sprawiają wrażenie, jakby samochód jechał dużo szybciej. Obrazu dopełniają wyjątkowo słabe hamulce znajdujące się tylko na tylnej osi, zawieszenie rodem z powozu i zupełnie inne sterowanie pojazdem, niż jesteśmy przyzwyczajeni dzisiaj. Sam samochód, mimo, że dwuosobowy, robi wrażenie swoją wielkością. Mierzący 4310 mm długości i 1660 mm szerokości Laurin & Klement 300 ma aż 1810 mm wysokości. Trzeba pamiętać, że w czasach gdy powstał utwardzone drogi były
rzadkością, a zatem odpowiedni prześwit miał zapewnić, że zawsze dotrze do celu.

(fot. WP.PL/Szymon Jasina)
Źródło: (fot. WP.PL/Szymon Jasina)

Kolejnym wyjątkowym modelem w kolekcji Skody jest 200 RS. Samochód z 1974 roku został stworzony do walki na rajdowych odcinkach specjalnych i torach wyścigowych. Dwa samochody otrzymały silniki o pojemności 2,0 l i jeden z nich, odrestaurowany przez Skodę, pozwala poczuć jak wyglądał sport motorowy 40 lat temu. Oprócz silnika o mocy 163 KM i lekkiej konstrukcji (800 kg), samochód otrzymał skrzynię biegów Porsche, zawieszenie Koni, hamulce Girling i gładkie opony. Wyczynowe auto (w zależności od ustawień skrzyni biegów) może osiągać do 210 km/h na godzinę, ale dużo ważniejsze jest przyspieszenie – setka osiągana w czasie poniżej 7 s nawet dzisiaj nie brzmi źle.

d3afb1c

Skoda to marka z długa historią, w której nie brakowało wzlotów i upadków. Przedstawiciele czeskiej marki z dumą wspominają najbardziej udane konstrukcje, ale też wesoło żartują z tych modeli, które co chwila zawodziły swoich właścicieli. Najważniejsze jest jednak to, że Skoda dba o swoją historię i nie tylko pielęgnuje stare samochody, ale użytkuje je na co dzień podczas różnych imprez związanych z zabytkowymi autami. W specjalnym warsztacie mechanicy dokładnie odnawiają samochody – niektóre na zlecenie prywatnych kolekcjonerów, a inne po to, aby dołączyły do muzealnej kolekcji. Wśród odnawianych samochodów są prawdziwe perełki. Już niedługo w Mlada Boleslav i na pokazach będzie można zobaczyć między innymi bolid wyścigowy z 1950 roku, czyli wyjątkową Skodę Super Sport.

Szymon Jasina, moto.wp.pl

d3afb1c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3afb1c
Więcej tematów