Trwa ładowanie...
04-03-2009 15:02

Zabawy w kurzu i błocie

Zabawy w kurzu i błocie
d3deswf
d3deswf

Rozpoczął się największy maraton off-roadowy w Europie, 13. Rajd Drezno – Wrocław. Impreza miała biec przez Czechy, ale ostatecznie, po uroczystym starcie, rajd ruszył bezpośrednio na poligony zachodniej Polski, aby po ośmiu dniach zakończyć się na Pojezierzu Drawskim.

Rajd znany dotychczas znany pod nazwą Berlin – Wrocław, wystartował tym razem z Drezna,stąd też zmiana nazwy. Koncepcja organizatorów nie uległa jednak zmianie. Podobnie jak w latach ubiegłych, tak i w tym roku przed zawodnikami trudy zróżnicowanych odcinków - od szybkich, leśnych lub piaszczystych duktów, po bagniste i rzeczne przeprawy.

d3deswf

Wśród ponad 250. zawodników, którzy stawili się na uroczystym starcie w centrum Drezna, gdzie gościem honorowym była Jutta Kleinschmidt, spotkać można było zarówno motocyklistów, jak i kierowców quadów, samochodów terenowych i ciężarowych. Przygotowano dla nich siedem wymagających etapów, poprzedzonych widowiskowym prologiem, którego trasa wytyczona została w Regensburgu pod Dreznem. Wydarzenie to zgromadziło tysiące kibiców, wśród których nie zabrakło licznej grupy Polaków.

Rodzime załogi nie zawiodły od pierwszych metrów. Krzysiek Kretkiewicz i Jacek Bujański na swych quadach Yamaha, zajęli odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Z kolei wśród kierowców samochodów terenowych prym wiedli Grzesiek z córką Izą Szwagrzyk, zajmując pierwsze miejsce. W trójce znalazł się również Mirek Kozioł z Michałem Sitko.

Wysoką formę zaprezentowali Robert i Ernest Góreccy w Tomcacie, Wojtek Tolak z Maćkiem Szurkowskim w Mercedesie G, oraz Olek Sachanbiński z Darkiem Brzozowskim w drugim Tomcacie. Na prologu trzecie miejsce w swojej klasie zajął Krzysztof Ostaszewski z Wojciechem Tarasem, jadący ciężarówką Ural napędzaną silnikiem Volvo.

Pierwsze trzy etapy odbyły się pomiędzy Zgorzelcem a Żaganiem, gdzie ponad 250 załóg, musiało zmierzyć się najpierw z torem motocrossowym w Olszynie, a następnie z odcinkiem leśnym w okolicach Zgorzelca. Kolejny, czwarty etap to już kwintesencja rajdu, czyli odcinek zwany Hannibal - w tym roku liczy aż 460 kilometrów, z czego prawie 400 to odcinki specjalne.

d3deswf

Autor: (KP)

d3deswf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3deswf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj