Zabawka dla twardziela - Porsche 911 GT3 Cup
Szybkie, jadowite i prestiżowe – zwykło się mawiać o Porsche. Firma dokłada starań, by utwierdzać klientów w przekonaniu, że kupują wyjątkowe pojazdy. Jednym z chwytów marketingowych jest udział w sporcie motorowym. Z myślą o rywalizacji na torach powstało ekstremalne Porsche 911 GT3 Cup.
Z zewnątrz nic nie zapowiada jadu sączącego się z każdego otworu karoserii. Ot, zwykła 911-stka z potężnym spojlerem, nietypowymi kołami oraz krzykliwymi nalepkami. Koneserom motoryzacji wystarczy tylko jeden rzut oka by stwierdzić, że śnieżnobiałe Porsche jest dziksze nawet od piekielnie mocnej wersji GT2.
Do napędu bolidu posłużył 6-cylindrowy bokser. Z 3,6 litra pojemności skokowej udało się wycisnąć 420 KM oraz 420 Nm. Bez pomocy turbosprężarki, warto dodać, co oznacza, że ostra jazda wymaga z utrzymywania wskazówki obrotomierza praktycznie przy końcu skali, który znajduje się przy 8400 obr./min. O nieprzeciętnych możliwościach pucharowego Porsche informuje ryk wyścigowego układu wydechowego, który kończy się po środku tylnego zderzaka efektowną końcówką.
Karoserię samochodu obłożono efektownymi spojlerami oraz masywnymi zderzakami. Elementy nie służą poprawie prezencji, tylko zapewnieniu maszynie odpowiedniego docisku, który wypracowano w trakcie długich badań w tunelu aerodynamicznym.
W pełnym wykorzystaniu potencjału jednostki napędowej pomaga też wyczynowe zawieszenie. Regulowane amortyzatory Sachs, podwójne sprężyny, stabilizatory oraz możliwość pełnego ustawiania geometrii gwarantuje, że doświadczony kierowca będzie w stanie dostosować zachowanie Porsche do własnych potrzeb.
Wnętrze w niczym nie przypomina seryjnego odpowiednika. W miejscu wygodnego siedzenia pojawił się twardy kubełek. Zamiast skórzanej tapicerki jest chłodna klatka bezpieczeństwa. Miękko pracujące sprzęgło ustąpiło miejsca topornemu, trójtarczowemu odpowiednikowi, zaś zamiast zsynchronizowanej skrzyni biegów jest sekwencyjna, która pozwala na zmiany przełożeń bez zdejmowania nogi z gazu. Modyfikacje obniżyły masę samochodu do 1130 kilogramów. To masa zbliżona do Skody Fabii. Jednak Porsche ma 420 KM, co pozwala uzyskiwać 100 km/h po 4 sekundach od startu, a na najdłuższych prostych toru przekraczać 300 km/h.
Porsche planuje wyprodukowanie 265 wyścigówek, które w przyszłym roku będzie można podziwiać na większości torów świata. Pierwsze trafią w ręce szczęśliwych kierowców już w marcu 2008 roku.
Łukasz Szewczyk