Trwa ładowanie...
01-02-2013 08:03

Za wypadek odpowie urzędnik i kierownik robót drogowych

Za wypadek odpowie urzędnik i kierownik robót drogowychŹródło: PAP/Wojciech Pacewicz
d4jdngl
d4jdngl

Prokuratura Rejonowa w Elblągu oskarżyła urzędnika GDDKiA i kierownika robót drogowych o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginął policjant. W ocenie śledczych do tragedii przyczyniło się niewłaściwe oznakowanie remontowanego odcinka drogi krajowej nr 7.

Zastępca prokuratora rejonowego w Elblągu Jolanta Rudzińska poinformowała w czwartek PAP, że do miejscowego sądu skierowano akt oskarżenia przeciwko Zdzisławowi G. - inspektorowi nadzoru z olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zbigniewowi O. - kierownikowi robót z prywatnej firmy naprawiającej nawierzchnię drogi krajowej nr 7 pod Ostródą.

Zostali oni oskarżeni o nieumyślne naruszenie zasad ruchu drogowego, polegające na błędnym oznakowaniu remontowanego odcinka jezdni. Według prokuratury oskarżeni zaniedbali swoje obowiązki i spowodowali zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców. Przyczynili się w ten sposób do wypadku, w którym zginął policjant na służbie. Oskarżonym grożą kary od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Do wypadku doszło w maju ub. roku podczas tzw. cząstkowej naprawy nawierzchni drogi. Jadący w kierunku Gdańska kierowca ciężarówki omijał stojący na jezdni pachołek. Zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym od strony Warszawy policyjnym motocyklem. Kierujący motocyklem funkcjonariusz ostródzkiej drogówki zginął na miejscu.

Jak ustalono, bezpośrednim powodem wypadku była nadmierna prędkość motocyklisty. Policjant jechał z prędkością 126 km/h, chociaż na naprawianym odcinku obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.

d4jdngl

Powołani przez prokuraturę biegli uznali, że do tragedii przyczyniło się także błędne oznakowanie remontowanego odcinka jezdni. Powinien obowiązywać tam ruch wahadłowy, ale ruchem kierowała tam tylko jednak osoba. Dlatego zarówno motocyklista, jak i kierowca ciężarówki byli pewni, że mają pierwszeństwo przejazdu.

Jak powiedział rzecznik olsztyńskiej GDDKiA Karol Głębocki, jest to pierwszy w regionie przypadek oskarżenia pracownika tej instytucji w związku z wypadkiem drogowym. Dodał, że prokuratura nie poinformowała GDDKiA o akcie oskarżenia. - Z decyzją o ewentualnych konsekwencjach służbowych wobec tego pracownika wstrzymamy się do prawomocnego wyroku sądowego - zapowiedział rzecznik.

Funkcjonariusz, który zginął w wypadku, służył w drogówce od pięciu lat. Pozostawił żonę i kilkuletnie dziecko.

_ Zdjęcia mają charakter wyłącznie ilustracyjny. Zamieszczone teksty nie dotyczą osób umieszczonych na zdjęciach. _

tb/

d4jdngl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jdngl
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj