Trwa ładowanie...
30-10-2008 11:10

Za dwa lata Kubica może nie mieć bolidu

Za dwa lata Kubica może nie mieć boliduŹródło: AFP
d2iov95
d2iov95

Za dwa lata może być za mało zespołów Formuły 1 i organizowanie Grand Prix przestanie mieć sens. Dotychczas stajnie wycofywały się, nie mogąc udźwignąć kosztów.

Władze chcą więc przymusowo odchudzić budżety zespołów. Taki ruch to paradoksalnie także może zakończyć się odejściem takiej potęgi jak Ferrari i krezusa w postaci Hondy.

Jednym z pomysłów na ograniczenie kosztów jest wprowadzenie od 2010 r. tzw. standardowych jednostek napędowych. Zespoły będą mogły nadal budować silniki, ale według ściśle określonych norm, które mają zmniejszyć ich koszty i pozwolić małym zespołom na zakup u licencjonowanego dostarczyciela. Światowe władze już ogłosiły przetarg, a producenci mają jeszcze niewiele ponad tydzień na składanie swoich ofert.

Alergicznie zareagowały na to teamy, które są fabrycznymi poligonami doświadczalnymi wielkich producentów samochodów. Takie ograniczanie kosztów nie podoba się zwłaszcza najbogatszym.

d2iov95

Ekipy Ferrari i Toyoty podkreślają, że interesuje ich nadal wydawanie dużych kwot na badania nowych rozwiązań, które mogą potem wprowadzać do aut osobowych. Praca w sztywnych ramach standardowych silników ich nie interesuje.

Buntownicy twierdzą, że mogą za sobą pociągnąć innych, w tym BMW, które zatrudnia Roberta Kubicę (zasugerował to niedawno prezydent Toyoty, John Howett).

Jednak nawet wycofanie się jednego zespołu mocno zmieni obraz wyścigów.

_ Polska The Times _

d2iov95
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2iov95
Więcej tematów