Trwa ładowanie...

XF - inny Jaguar

XF - inny Jaguar
d2nh2fo
d2nh2fo

Co słychać u Jaguara? Zmiany, zmiany, zmiany. Niedawno nastąpiła zmiana właściciela i brytyjską markę przejął od Forda hinduski koncern Tata Motors. Kto by pomyślał... Choć jeszcze za wcześnie na to, by odczuć nową politykę, jaką z pewnością wprowadza już nowy właściciel z Indii, zmianę kursu widać w najnowszym, wprowadzonym właśnie do sprzedaży na polskim rynku modelu XF. Bez wątpienia to nowy rozdział w historii marki i ostateczne pożegnanie z tradycyjną linią, do której przyzwyczaił nas Jaguar.

XF to następca podstarzałego już S-Type'a. Cechą charakterystyczną tej czterodrzwiowej limuzyny jest nowoczesny, można powiedzieć, ekscentryczny - jak na Jaguara projekt nadwozia. Tak samo jest we wnętrzu, gdzie bogactwo wykończenia ustąpiło miejsca tak modnej ostatnio, stylistycznej ascezie.

Pod maską może się znaleźć 3-litrowa jednostka V6 o mocy 238 KM, albo 4.2-litrowe V8 w dwóch wersjach: o mocy 298 KM - lub ze sprężarką – Supercharged o mocy 416 KM i maksymalnym momencie 560 Nm, dostępnym przy 3,5 tys. obr./min. W tej wersji sprint do setki zajmuje Jaguarowi XF 5,4 sekundy, a prędkość maksymalną elektronicznie ograniczono do 250 km/h. W mieście spala prawie 19 l/100 km, ale nie jest problemem zmuszenie go do pochłaniania grubo ponad 20 litrów na setkę. Traktowany delikatnie, średnio zadowoli się niecałymi 13 litrami. O tym, jak bardzo na przestrzeni ostatnich lat Jaguar się zmienił może świadczyć kolejny silnik... diesel V6 o pojemności 2.7 litra, mocy 207 KM i momencie obrotowym 435 Nm. Nawet w tej wersji XF ma bardzo przyzwoite osiągi: przyspieszenie 0-100 km/h w 8,2 s., maksymalna prędkość - 229 km/h. W porównaniu z wersją Supercharged to prawdziwy paliwowy asceta. W mieście około 10,5 - średnio tylko 7,5
l/100 km.

Dla pasjonatów ręcznej zmiany biegów – rozczarowanie. Nie będzie w ofercie wersji ze skrzynią manualną. Sześciostopniowy automat ma za to funkcję Jaguar Sequential Shift, czyli sekwencyjnej zmiany biegów, sterowanej łopatkami pod kierownicą. Działa szybciej, niż w sportowym modelu XK. Pod ręką żadnej mechaniki, tylko elektronika. Pokrętło zmiany biegów w systemie shift by wire. Komputer przekazuje informacje do siłowników. Gadżeciarzy zachwyci otwierany muśnięciem palca, sterowany sensorem schowek po stronie pasażera oraz obsługiwane w ten sam sposób lampki do czytania nad głowami kierowcy i pasażera.

d2nh2fo

Kolejny gadżecik to Jaguar Drive Selector – aluminiowe pokrętło do wyboru trybu pracy skrzyni biegów, które podnosi się do dłoni kierowcy tuż po uruchomieniu silnika. Tuż przed jego uruchomieniem podświetlony na czerwono przycisk START pulsuje w rytmie bijącego serca. Równocześnie otwierają się obrotowe wyloty klimatyzacji, ukryte w desce rozdzielczej. Trudno znaleźć praktyczne zastosowanie dla tej funkcji. Chyba wymyślono ją dla tych, którzy chcą zaimponować nowo poznanej partnerce. Za pierwszym razem robi wrażenie, ale potem przychodzi refleksja: po co to wszystko? Zamiast wymyślać takie wodotryski projektanci mogli uwzględnić np. nieco więcej miejsca nad głowami pasażerów na tylnych siedzeniach. Osoby o wzroście powyżej 185 cm podpierają głową podsufitkę, pomimo, że zrobiono w niej niewielkie przetłoczenie, by głowy wysokich gentlemanów pomieścić. No i jeszcze stylistyka przodu. Zdecydowanie mało Jaguara w tym Jaguarze.

Dosyć narzekań - teraz o pozytywach. Na pierwszym miejscu wymienić można parametry trakcyjne. Zawieszenie po prostu genialne. Stwierdzenie, że auto prowadzi się jak po szynach w przypadku Jaguara XF nie będzie z pewnością semantycznym nadużyciem. Trzyma się drogi jak zaczarowany. Gwałtowne manewry, nawet wykonywane przy dużych prędkościach nie robią na nim najmniejszego wrażenia. Nic dziwnego, bo zawieszenie jest rozwinięciem rozwiązań znanych ze sportowego modelu XK. Nad wszystkim: gładkim przyspieszaniem, bocznymi uślizgami, korektą toru jazdy, wydajnym hamowaniem - czuwają licznie zamontowane, elektroniczne smycze. Nowością wśród nich jest system kontroli podsterowności, który w razie potrzeby wyhamowuje samochód i pomaga odzyskać przyczepność kołom przedniej osi. Miłośników ostrej jazdy może to nieco rozczarować, bo nawet w ekstremalnych - wydawałoby się - sytuacjach ważący prawie 2 tony tylnonapędowy XF jest potulny jak
baranek. Nawet z pedałem gazu wciśniętym w podłogę przyspiesza gładko i bez szarpnięć. Znakomitą trakcję Jaguar XF zawdzięcza też najsztywniejszemu w swojej klasie nadwoziu. Dobra wiadomość dla amatorów sportowych wrażeń to możliwość częściowego znieczulenia elektroniki. W zależności od wersji silnikowej nowy „Jag” może być obuty w 17, 18, 19, lub 20-calowe koła. Te ostatnie zarezerwowano dla najmocniejszej wersji. Pomagają utrzymać przyczepność, ale na polskich drogach mają swoje wady: w głębokich koleinach samochód jedzie jak pociąg i niezbyt wesoło jest w momencie, gdy z nich wypadnie. Na szczęście na nieprzewidziane manewry nie pozwoli mu elektroniczna policja. Druga wada szerokich kół z oponami o niskim profilu to zachowanie w głębokich wyrwach, których u nas nie brakuje. Chociaż z mniejszymi defektami nawierzchni radzi sobie naprawdę znakomicie i dosłownie przepływa nad nierównościami jezdni - przejazd przez każdą z wyrw zawieszenie sygnalizuje mocnym uderzeniem. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że w
autach popularnej klasy jest o wiele gorzej. XF pod każdym względem zbliża konserwatywnego dotąd Jaguara ku współczesności.

Do pożytecznych ciekawostek można zaliczyć airbagi unoszące maskę i chroniące w ten sposób pieszych przed skutkami kolizji oraz Blind Spot Monitor – podobny do znanego z Volvo system ostrzegający przed obiektami, znajdującymi się w martwym polu. Do tego w momencie nagłego zdjęcia nogi z gazu – samoczynnie podwyższa się ciśnienie w układzie hamulcowym, który jest gotowy do natychmiastowego działania.

d2nh2fo

Żyjących z duchem czasu ucieszy sterowanie głosem funkcjami klimatyzacji, nawigacji, telefonu i radia, dotykowy ekran, złącze USB, gniazdo odtwarzacza mp3 lub iPod’a i system Bluetooth oraz adaptacyjne zawieszenie CATS ze zmieniającą się w ułamku sekundy charakterystyką tłumienia w najmocniejszym modelu V8 Supercharged. Dla wygodnickich – uruchamiany przełącznikiem w środkowym tunelu elektryczny hamulec postojowy. Ciekawostka: blokuje cztery koła. Nie trzeba pamiętać o jego wyłączeniu. Gdy pokrętło skrzyni biegów jest w pozycji D – wystarczy dodać gazu. Do tego jeszcze kamera cofania. Opcjonalnie – także nawigacja. Większość funkcji obsługujemy z pomocą dotykowego ekranu, więc ilość przycisków w desce rozdzielczej zredukowano do minimum. Dominuje w niej chłodne aluminium. Nocą wzrok przyciąga światłowodowe podświetlenie deski rozdzielczej i boków drzwi. Na zewnątrz – tylne lampy, święcące diodami LED. O każdej porze dnia i nocy podróż można sobie umilić słuchaniem krystalicznie czystego dźwięku surround,
płynącego z zestawu głośników Bowers&Wilkins z kevlarowymi membranami.

XF to także całkiem praktyczna limuzyna. Bagażnik ma pojemność aż 540 litrów w wersji z zestawem do awaryjnego napełniania kół. Złożenie oparć tylnych foteli powiększy ją do 923. Z tradycyjnym kołem zapasowym bagażnik jest o 40 litrów mniejszy, ale to i tak rekord, jak na Jaguara.

d2nh2fo

Ile kosztuje nowy XF? Ok. 220 tys. zł w wersji Luxury z silnikiem 2,7 twin-turbo diesiel. Najdroższa wersja to model Supercharged z silnikiem benzynowym 4,2 litra z turbosprężarką o mocy 416 KM za 370 tys. zł.

Jaguar rzuca swoją nowość do walki z konkurencją w postaci Audi A6, BMW 5, Lexusa GS 300 i Mercedesa Klasy E. Najnowsza propozycja (do niedawna jeszcze brytyjskiej) marki to połączenie przestronnej, pięciomiejscowej limuzyny z osiągami samochodu sportowego, a także zwiastun nowej linii samochodów Jaguara. Czy model XF – zupełnie inny, nowoczesny i ascetyczny w formie Jaguar podbije serca zamożnych kierowców? Przekonamy się w ciągu najbliższych miesięcy.

Marek Wieliński

d2nh2fo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2nh2fo
Więcej tematów