Część teoretyczna egzaminu na prawo jazdy wymaga od kandydatów na kierowców dogłębnego poznania przepisów. Zasady przeprowadzania testu diametralnie zmieniły się na początku 2013 roku, a od lipca 2014 r. ulegną kolejnym modyfikacjom. Docelowo w całym kraju ma obowiązywać ujednolicona baza 3 tys. pytań. Nie wiadomo jeszcze, czy będą one ujawnione kursantom.
Wprowadzona 19 stycznia 2013 roku nowa forma egzaminów teoretycznych na prawo jazdy sprawiła, że od tego czasu przestały one być jedynie formalnością. Teraz to właśnie teoria jest największym problemem dla wielu zdających. Każda z dwóch oddzielnych baz przygotowanych przez Instytut Transportu Samochodowego (ITS) z firmą Sygnity oraz Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych (PWPW) zawiera kilkakrotnie więcej pytań niż dotychczas. Dodatkowo są one utajnione, a to oznacza, że wiedza kursantów o pytaniach opiera się na tym, co udało się zapamiętać zdającym. Dwie bazy wprowadziły jednak sporo kontrowersji. Okazały się one nierówne, co oznacza, że w jednych ośrodkach egzaminacyjnych łatwiej jest uzyskać prawo jazdy niż w innych.
Sytuacja ma się zmienić 1 lipca 2014 roku – ustaliła gazetaprawna.pl. Obaj dostawcy pytań mają stworzyć wspólną bazę pytań. Ujednolicony zestaw ma po uruchomieniu zawierać w sumie 2,3-2,4 tys. pytań, a docelowo ma ich być 3 tys. Opracowywanie wspólnej bazy polega na wybraniu 1800 pytań z zestawu PWPW i dołączeniu do niej zagadnień opracowanych przez ITS przy wyeliminowaniu tych, które się powtarzają.
Mimo, że zmiany w egzaminach mają wejść w życie już od 1 lipca, to nadal nie zostali o nich oficjalnie poinformowani nawet dyrektorzy WORD-ów. Zmiany jednak wydają się pewne, gdyż z powodu braku kontroli nad pytaniami powstało wiele kontrowersji. Okazywało się, że od egzaminowanych wymagana np. była znajomość wymiarów tablicy rejestracyjnej w samochodzie. Nie obyło się też bez problemów technicznych, w efekcie czego teraz za systemy informatyczne ma odpowiadać PWPW, a ITS będzie jedynie zarządzać bazą pytań.
Na tym jednak nie koniec zmian. W Ministerstwie Infrastruktury ma powstać zespół, który będzie weryfikował pytania. Rozważana jest też propozycja, aby odtajnić całą bazę, co zdecydowanie ułatwiłoby kursantom naukę. Wśród najnowszych pomysłów pojawił się również taki, który znosi obowiązek uczęszczania na część teoretyczną kursu na prawo jazdy. Oznaczałoby, że przepisów każdy mógłby uczyć się na własną rękę, a wiedzę i tak ma weryfikować egzamin.
(źródło: gazetaprawna.pl)
sj/tb/sj, moto.wp.pl