Wywrotka Kamaza wydarzeniem dnia
Sensacją piątego etapu Rajdu Dakar z Warzazat do Tan Tan w Maroku (768 km) była wywrotka ciężarówki Władimira Czagina (kamaz).
Rosjanin, lider po czterech etapach, który wcześniej miał spore problemy techniczne z układem paliwowym w samochodzie, popełnił błąd i jego pojazd przewrócił się na bok. Ważącego kilka ton kamaza nie udało się postawić na koła i Czagin był zmuszony wycofać się z rajdu. Dodajmy, że triumfował już w sześciu edycjach tej imprezy.
Nasi motocykliści jadą spokojnie i nie szarżują. Jacek Czachor uplasował się na 19. pozycji (ogólnie jest 16.), a Marek Dąbrowski był 26. (24.).
Natomiast wśród kierowców samochodów nadal najszybszy jest Hiszpan Carlos Sainz (volkswagen)
. Dwukrotny były rajdowy mistrz świata wygrał etap i umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej.
Krzysztof Hołowczyc (nissan navara)
zajął 17. miejsce. W klasyfikacji generalnej awansował na 30.
– Łatwo było na tym odcinku zniszczyć samochód. Na drodze były wielkie głazy i pokonywaliśmy wąską górską ścieżkę. Dziwiliśmy się nawet, jak przejadą nią ciężarówki. Okazało się, że ten najtrudniejszy fragment odcinka specjalnego pokonały inną trasą. Spodziewałem się lepszego miejsca, ale ważne, że do kolejnego etapu startujemy z czołówką. Straciliśmy trochę minut na zmianę uszkodzonego przedniego, prawego koła. Musieliśmy się także zatrzymać, gdy przewrócił się jeden z motocyklistów. Prawdziwy Dakar zaczyna się dopiero w Mauretanii. Ważne, że wjedziemy tam sprawnym samochodem i będziemy mogli walczyć o lepsze miejsca – mówił na mecie Hołowczyc.
_ rel="nofollow">Więcej w "Życiu Warszawy" _Więcej w "Życiu Warszawy"