Wystarczy pasta do zębów, a twoje reflektory będą jak nowe. Sprawdziliśmy to!
Zmatowione klosze reflektorów to częsty problem starszych samochodów. Nie tylko źle wyglądają, ale stanowią też niebezpieczeństwo – przepuszczają zdecydowanie mniej światła. Ponadto, w ekstremalnych sytuacjach, będą podstawą, by samochód nie przeszedł badania technicznego.
Koszt profesjonalnego czyszczenia reflektorów to przynajmniej 100 zł. W sieci można znaleźć domowe sposoby za poradzenie sobie z problemem. Przetestowaliśmy najprostszy z nich: pastę do zębów. Każdy z nas ma ją w domu, a nawet jeśli nie, to zakup powinien zamknąć się w 5 zł.
Jedna uwaga. Klosz może zżółknąć zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz. Opisywany sposób pomoże tylko na ten pierwszy wariant. W drugim przypadku konieczna będzie wizyta u specjalisty.
Proces jest banalny. Nakładamy stosunkowo grubą warstwę pasty na klosz i przy użyciu ściereczki wykonujemy koliste ruchy. Im mocniej będziemy przyciskać, tym lepszy efekt. Po około 10-15 minutach pracy zmywamy pozostałości pasty przy użyciu ciepłej wody i gotowe. Reflektor powinien być już dużo bardziej przejrzysty.
Z ciekawości potraktowaliśmy drugi reflektor najprostszym odmrażaczem do szyb. Ku naszemu zdziwieniu efekt był bardzo zbliżony. Koszt zakupu takiego preparatu jest niewiele wyższy od ceny pasty do zębów, a z pewnością przyda się podczas przymrozków. Obie metody polecamy, chociaż preferujemy tę drugą.
