Na rosyjskiej drodze może zdarzyć się wszystko. Nic więc dziwnego, że wielu poruszających się w tym kraju kierowców montuje w kabinie kamery. To, co udaje im się zarejestrować, czasami przechodzi najśmielsze oczekiwania. Tak właśnie było tym razem.
Wyprzedzanie na trzeciego to zawsze kiepski pomysł. Jest tak szczególnie wtedy, gdy bezpośrednio przed tym manewrem wyprzedzamy z prawej strony, a potem próbujemy wywalczyć sobie miejsce pomiędzy tirem i autobusem. Tak właśnie zrobił bohater powyższego filmu. Kilkadziesiąt sekund przed zdarzeniem widać, że kierowana przez niego Łada 2107 włącza się do ruchu. Wszystko wskazuje na to, że kierowca tego klasycznego reprezentanta rosyjskiej myśli technicznej nie mógł znieść widoku jadącego przed nim autobusu. Postanowił więc jak najszybciej i za wszelką cenę wyprzedzić jak najwięcej pojazdów.
Swój epicki manewr rozpoczął od wyprzedzenia z prawej strony autobusu, na pokładzie którego znajdowała się kamera. Następnie Rosjanin chciał płynnie przejść do wyprzedzenia – tym razem „na trzeciego” – kolejnego autobusu. Niestety jego tylnonapędowy wóz rozpędzony do szalonej prędkości wpadł w poślizg i kierowca nie zdołał uniknąć uderzenia w nadjeżdżającego z drugiej strony tira.
Mogłoby się wydawać, że z takiego wypadku nie da się wyjść z życiem, jeśli dysponuje się Ładą. Tymczasem Rosjanin, który stał się bohaterem tego filmu, miał zdecydowanie więcej szczęścia niż rozumu. Zza kierownicy, przez dziurę po przedniej szybie wydostał się o własnych siłach. Rosyjskie źródła donoszą, że lista jego obrażeń zamknęła się na kilku połamanych żebrach. Co więcej, ponoć na kanapie Łady był pasażer, który wypadek opłacił jedynie kilkoma sińcami.
tb/