Wypadek wozem strażackim
Pijany kierowca, jadący oznakowanym samochodem Ochotniczej Straży Pożarnej, spowodował w środę po południu w Kamieniu (Podkarpackie) wypadek na drodze krajowej nr 19. Trzy osoby, w tym dziecko, zostały ranne.
Jak poinformował rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar, sprawca wypadku miał ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Ford Transit należący do OSP uderzył w jadącego przed nim Opla Vectrę, a ten z kolei wjechał w tył Fiata Punto. W wypadku ucierpiały trzy osoby - pasażerka punto oraz pasażerowie opla: 11-letni chłopiec i jego ojciec. Wszyscy trafili do szpitala w Nisku.
Jak powiedział PAP rzecznik podkarpackiej straży pożarnej st. kpt. Marcin Betleja, jeżeli okaże się, że kierowca jest członkiem OSP, to jego zwierzchnicy powinni wyciągnąć wobec niego konsekwencje służbowe.
- _ Państwowa Straż Pożarna nie ma możliwości wyciągnięcia służbowych konsekwencji wobec tego mężczyzny. Mamy tylko nadzieję, że jeżeli okaże się, że jest to członek OSP, to jego zwierzchnicy wyciągną wobec niego odpowiednie konsekwencje, włącznie z wydaleniem z szeregów OSP. Nie powinien nosić żadnego munduru _ - zaznaczył Betleja.
Policja z Rzeszowa wyjaśnia okoliczności wypadku.