Trwa ładowanie...
4 stycznia 2013, 13:53

Wyłudziła z kasy GDDKiA 0,5 mln zł

Wyłudziła z kasy GDDKiA 0,5 mln złŹródło: PAP/Adam Ciereszko
d399v8k
d399v8k

Przed łódzkim sądem okręgowym rozpoczął się w piątek proces b. pracownicy łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oskarżonej o wyłudzenie z konta tej instytucji ponad pół miliona zł. 35-latka wyłudzone pieniądze wydawała m.in. na zakupy i noclegi w hotelach.

Według prokuratury przez trzy lata część pieniędzy, m.in. z opłat za zajęcie pasa drogowego, czy z tytułu dzierżawy, nie trafiało do Skarbu Państwa, a na prywatny rachunek oskarżonej Katarzyny S. Kobiecie grozi do 10 lat więzienia. Przed sądem 35-latka przyznała się do winy. Jej obrońca złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze przez oskarżoną. Zaproponował karę czterech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na osiem lat i ośmioletni okres spłaty wyłudzonych pieniędzy.

Na karę w zawieszeniu nie zgodził się jednak prokurator, a pełnomocnik GDDKiA na tak długi okres zwrotu pieniędzy. Proces toczy się więc w normalnym trybie. Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Łódź - Śródmieście wszczęła w marcu 2012 roku po doniesieniu dyrekcji łódzkiego oddziału GDDKiA.

Według prokuratury kobieta była zatrudniona w oddziale GDDKiA na stanowisku inspektora. Do jej zadań należały m.in. kwestie związane z opłatami przewidzianymi w ustawie o drogach publicznych: za zajęcie pasa drogowego, z tytułu dzierżawy oraz przejazdów ponadnormatywnych.

W okresie od sierpnia 2010 r. do lutego 2012 r. część opłat z tego tytułu nie wpływało jednak na konto łódzkiego oddziału, ale na prywatny rachunek kobiety. Jak ustalono, było to w sumie 10 przelewów - od prawie 9 000 zł do ponad 183 000 zł; ten ostatni przelew został zrealizowany w lutym ub. roku. Żeby ukryć oszustwa, w sporządzanych przez siebie bilansach kobieta nie wykazywała wpływów, które przelewane były na jej konto.

d399v8k

35-latka wyłudziła w ten sposób - według śledczych - w sumie ponad 505 000. zł i usiłowała wyłudzić 34 000 zł. Prokuratura oskarżyła ją o przekroczenie uprawnień, oszustwa i fałszowania dokumentacji księgowej.

W śledztwie kobieta przyznała się do winy. Wyjaśniła, że wyłudzone pieniądze przeznaczała na spłatę swoich długów oraz w części - jak oświadczyła - na dostatnie życie, m.in. kosztowne zakupy czy opłacanie hotelowych rachunków. Kobieta zwróciła już część wyłudzonych pieniędzy. Ma dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

d399v8k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d399v8k
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj