Wyjazd na święta będzie kosztowny
Wyjazdy wielkanocne nie będą w tym roku tanie - ceny paliw bowiem z tygodnia na tydzień wkraczają na coraz wyższe rejony. Poziom 5,84 za litr benzyny jeszcze niedawno był zupełnie niewyobrażalny, tymczasem najbliższe dni mogą spowodować, że jeszcze za nim zatęsknimy.
Jedynym paliwem, które potaniało ostatnio na polskich stacjach jest autogaz z ceną 2,83 zł/l, jednak gwałtowne skoki jego cen hurtowych mogą niebawem spowodować, że i ten bastion niskich cen nie zostanie utrzymany. Dla paliw tradycyjnych także trudno wskazywać górne limity, te bowiem coraz częściej muszą być korygowane przez analityków.
W tej chwili prognozy dla benzyny bezołowiowej 95 wynoszą 5,87-5,98 zł/l. Tym samym wzrosty mogą sięgnąć nawet kilkunastu groszy na litrze, w porównaniu z bieżącym poziomem 5,84 zł/l. Olej napędowy może zapewne lokować się w przedziale 5,73-5,85 zł/l. Tu pole do podwyżek jest nieco mniejsze - obecny poziom wynosi bowiem 5,79 zł/l. Przy obecnym układzie sytuacji globalnej - cały czas drogiej ropie i osłabiającej się złotówce - nie sposób liczyć na niższe ceny paliw w Polsce. Granica 6 zł za litr może na chwilę wstrzymać podwyżki, ale z czasem i ona padnie.
(źródło: e-petrol.pl)