Wybrane foteliki Recaro mogą być niebezpieczne. Producent wymienia je na nowe
Zwykle piszemy o ważniejszych kampaniach serwisowych dotyczących samochodów, ale tym razem chodzi o foteliki do przewożenia dzieci. Znana firma Recaro dobrowolnie wymienia swoje produkty serii Zero.1 i Optia oraz mocowania Recaro fix.
Nie jest to akcja narzucona przez jakąkolwiek instytucję, lecz dobrowolne przedsięwzięcie producenta. W przypadku fotelika Zero.1 pasy, które trzymają dziecko, w pewnych warunkach mogą się poluzować. To z kolei mogłoby doprowadzić do pogorszenia bezpieczeństwa w przypadku, kiedy fotelik jest skierowany przodem do kierunku jazdy. Do czasu otrzymania nowego produktu posiadany fotelik powinien być używany wyłącznie w położeniu tyłem do kierunku jazdy.
Natomiast z fotelikami Optia problem jest bardziej złożony. Otóż w próbach dynamicznych przeprowadzonych w ramach testów porównawczych firmy Stiftung Warentest, fotelik Optia oddzielił się od bazy Isofix. Nawet po wymianie bazy, którą uznano za wadliwą, nie zaliczył prób przeprowadzonych przez ADAC i Stiftung Warentest.
Poniższe wideo pokazuje jak może się zachować fotelik Recaro Optia
Firma Recaro Child Safety zbadała ten problem we własnym zakresie i przeprowadziła między innymi statyczne i dynamiczne próby. W warunkach znacznie przekraczających wymagania stawiane przez prawo, zgłoszony problem nie wystąpił. Mimo to Recaro ogłosiło zaprzestanie sprzedaży tego produktu, a klientom, którzy już go nabyli, chce wymienić wszystkie foteliki Recaro Optia na inne – do wyboru modele Optiafix, Young Sport Hero lub Monza Nova IS.
Ponadto, wymianie podlega również baza Isofix Recaro fix o numerach seryjnych od ER01000000 do ER01017825. W przypadku fotelików należy skorzystać z formularza na stronie recaro-polska.pl w zakładce program wymiany, by sprawdzić, czy posiadany produkt należy do wadliwej partii. Producent od razu zaznacza, że akcja nie dotyczy modelu Zero.1 Elite.
Na chwilę obecną firma Recaro Polska nie zgłosiła jeszcze problemu do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który ogłasza akcje naprawcze dla produktów niebezpiecznych. W pierwszej kolejności importer zajął się uruchomieniem rzeczywistego programu wymiany, bo jak twierdzi, bezpieczeństwo klientów jest dla niego najważniejsze. Obecnie trwa kompletowanie dokumentacji do UOKiK, a zgłoszenie trafi tam w przyszłym tygodniu.